Take-Two Interactive nie jest obce oskarżeniom o chciwe mikrotransakcje, ale rzadko kiedy pojawiają się jakiekolwiek realne konsekwencje poza wściekłymi graczami, którzy nadal kupują gry wydawcy każdego roku.
Ale od czasu do czasu ktoś ma dość, a teraz tak się stało, ponieważ Take-Two zostało dotknięte pozwem w sprawie mikrotransakcji w serii NBA 2K. Axios donosi, że oskarżenie jest "kradzieżą", ponieważ wirtualna waluta, którą kupujesz do gier, jest w dużej mierze kradziona, gdy serwery są zamykane - co zazwyczaj zdarza się zbyt szybko. A jak wiadomo, nie ma możliwości przeniesienia starej waluty do następnej gry, mimo że byłoby to łatwe rozwiązanie.
Praktyka ta jest obecnie nazywana "nieuczciwą, nielegalną i chciwą" w pozwie zbiorowym, który został złożony w sądzie federalnym w Kalifornii kilka dni temu, a Take-Two nie skomentowało jeszcze tego pozwu. Będziemy śledzić tę sprawę i skontaktujemy się z Wami z dodatkowymi informacjami na temat rozwoju tej historii.