The Fantastic Four: First Steps jest prawie owinięty. Tak przynajmniej twierdzi Joseph Quinn, który wcieli się w naszego nowego Johnny'ego Storma. Aktor potwierdził niedawno, że musi wrócić, aby dokończyć produkcję jeszcze przez kilka tygodni, a potem będzie po wszystkim.
W rozmowie z Variety na czerwonym dywanie z okazji premiery Gladiatora 2, Quinn wypowiedziała się również na temat tego, jak to jest ponownie współpracować z Pedro Pascalem. "Zaprzyjaźniliśmy się ze sobą przy tym filmie, więc znalezienie się w sytuacji, w której się znasz, jest po prostu cudowne" – powiedział.
Miejmy nadzieję, że zakończenie produkcji na siedem miesięcy przed premierą nowego filmu o Fantastycznej Czwórce da dużo czasu na dodanie niezbędnych efektów wizualnych. Z czwórką superbohaterów do omówienia, artyści mają przed sobą sporo pracy, ale miejmy nadzieję, że w odpowiednim czasie efekty przekroczą te z ostatnich filmów Marvela.