Rok 2025 zapowiada się na wielki rok dla adaptacji Stephena Kinga, a The Monkey jest liderem w lutym. Wyreżyserowany przez Osgooda Perkinsa (Longlegs) film oparty jest na opowiadaniu Kinga z magazynu Gallery z 1980 roku, które później znalazło się w Skeleton Crew.
Dla tych, którzy nie są zaznajomieni, The Monkey jest złowrogą zabawką znalezioną przez parę bliźniaków na strychu – za każdym razem, gdy jej talerze się zderzają, następuje makabryczna śmierć. Myśląc, że uciekli przed klątwą, bliźniacy pozbywają się jej i idą dalej ze swoim życiem, tylko po to, by koszmar powrócił po latach. Film podobno ma znaczną swobodę w stosunku do materiału źródłowego, chociaż sam King wydaje się niewzruszony, nazywając The Monkey "szaleństwem" przed jego premierą.
Według NEON, dystrybutora filmu, próby promowania The Monkey w tradycyjnej telewizji natrafiły na ścianę. Główne sieci telewizyjne w Wielkiej Brytanii kategorycznie odmówiły wyemitowania zwiastuna ze względu na jego ekstremalną przemoc i brutalność. Podczas gdy niektóre kanały przynajmniej przekazały informacje zwrotne na temat potencjalnych edycji, inne odrzuciły je od razu, twierdząc, że prawie cały zwiastun wykracza poza dopuszczalne limity - nawet podczas nadawania późno w nocy. Ten poziom odrzucenia jest rzadki i wiele mówi o tym, jak makabryczne staje się The Monkey.
Pomimo tych przeszkód zagorzali fani horrorów już świętują. Jeśli sam zwiastun to za dużo dla telewizji, to The Monkey może dostarczyć jednego z najbardziej szalonych horrorów w ostatnich latach. Wraz ze zbliżającą się datą premiery 21 lutego, szum staje się coraz silniejszy.
Czy odważysz się obejrzeć The Monkey, kiedy w końcu trafi do kin?