We wcześniejszym szkicu scenariusza Thunderbolts* (lub The New Avengers) film miał zupełnie innego złoczyńcę niż Sentry czy The Void. Zamiast tego w rolę antagonisty wkroczyłby John Walker, znany również jako amerykański agent.
Według scenarzysty Erica Pearsona, który rozmawiał z Comicbook.com, Walker byłby podobny do Thaddeusa Rossa w filmie Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat, ponieważ jego serum superżołnierza sprawiłoby, że stałby się potężną bombą.
"Jest kilka wersji, w których częścią manipulacji Valentiny dla Johna Walkera, przekonała go, że jego serum superżołnierza pogarsza się i potrzebuje aktualizacji" – powiedział Pearson. "Musiał mieć comiesięczne zastrzyki. To, co faktycznie robiła, to wszczepiała Hulk Bomb, a może nawet nazwała ich Bombą, co jest bardzo mało znaną postacią z komiksów. Ale jeśli potrzebowała stworzyć wydarzenie, mogła go sprowokować, aby wpadł w szał na tego wielkiego potwora. Było dobrze, ale to nie działało tak samo".
Pearson odkrył, że wątek złoczyńcy Walkera po prostu nie wywarł takiego samego emocjonalnego wpływu, jakiego chciał, więc wykorzystał Sentry i The Void, ponieważ symbolizowały czyste dobro i czyste zło. "Pomyślałam: 'A co, jeśli to jest mniej niejasne, a bardziej poczucie własnej wartości i heroiczna ambicja, a nie depresja, wstręt do siebie, izolacja i samotność?' To wszystkie podróże naszych bohaterów wrzucone do jednego złoczyńcy, jednej osoby, która może być ich antagonistą. Dał nam wszystko, czego chcieliśmy" – wyjaśnił.
Thunderbolts* jest już w kinach.