Zdobycie rzutu za trzy punkty w ostatniej sekundzie, rzut z drugiej strony boiska, to coś, czego wielu graczy używa w desperacki sposób, aby zdobyć ostatnie punkty. I zwykle to nie działa, prawie niemożliwe jest prawidłowe wycelowanie z tej odległości... ale Trae Young osiągnął to wczoraj wieczorem dla swojej drużyny, Atlanta Hawks, w meczu przeciwko Utah Jazz.
Po tym, jak Sexton z Utah zdołał zdobyć trzy punkty, aby zremisować mecz, do końca pozostało tylko 2,9 sekundy. Nie mając czasu na przygotowanie się do ataku, Young oddał strzał zza połowy boiska, po przeciwnej stronie. Brzęczenie rozległo się, gdy piłka była w powietrzu... I, jakimś cudem, wpadła do siatki: 124-121 dla Jastrzębi.
Obliczono, że strzał został oddany z odległości 49 stóp, czyli około 15 metrów. Według Sporting News, sprawdzając odniesienie do koszykówki, był to piąty najdłuższy zwycięski buzzer-beater w historii NBA, o 12 stóp krótszy niż rzut Devonte Grahama w 2021 roku.