Niedzielny mecz NBA pomiędzy Minnesota Timberwolves a Detroit Pistons zakończył się ogromną bójką na początku drugiej kwarty, w wyniku której wyrzucono siedem osób; Pięciu zawodników i dwóch trenerów. Zaczęło się od słownej konfrontacji między Isaiahem Stewartem, środkowym Detroit, Ronem Hollandem, napastnikiem Detroit, a graczami Minnesoty Dante DiVincenzo (obrońca) i Naz Reid (napastnik). Szybko przerodziło się to w fizyczną bójkę, do której dołączyli inni zawodnicy i trenerzy, którzy wtargnęli na trybuny, zmuszając niektórych widzów do ucieczki z miejsc.
Sędziowie wyrzucili również trenera Detroit J.B. Bickerstaffa i asystenta trenera Minnesoty Pablo Prigioniego. Bickerstaff bronił działań swoich zawodników, a nawet wydawał się z nich dumny, mówiąc: "Oczywiście sprawy zaszły za daleko, ale to, co widzisz, to faceci dbający o siebie nawzajem, faceci próbujący się nawzajem chronić, faceci próbujący mieć swoje plecy... To nie podlegają negocjacjom w naszej szatni".
Bickerstaff oskarżył również Prigioniego o wywołanie incydentu: "Nie pozwolę, aby ludzie mówili wojownicze rzeczy o moich chłopakach. I to jest takie proste. Powiedział więc to, co powiedział. On wie, co powiedział.
Mecz zakończył się zwycięstwem Minnesota Timberwolves 123-104, co dało im siódme miejsce w Konferencji Zachodniej (43-32), podczas gdy Detroit Pistons są piąte w Konferencji Wschodniej (42-33). Play-offy NBA rozpoczną się 19 kwietnia: sześć najlepszych drużyn z każdej konferencji kwalifikuje się, a drużyny z miejsc siódmych i ósmych grają w play-in.