Zdjęcia do piątego i ostatniego sezonu Stranger Things zostały zakończone w grudniu ubiegłego roku po prawie 12 miesiącach pracy, o czym wiele osób zaangażowanych w projekt publikowało emocjonalne wiadomości w mediach społecznościowych przez cały styczeń. Bracia Duffer są jednak dalecy od zakończenia, ponieważ wciąż intensywnie pracują nad sfinalizowaniem sezonu.
Mimo że obaj są w pełni skoncentrowani na ukończeniu ostatniego sezonu, już teraz patrzą w przyszłość. W niedawnej rozmowie z Entertainment Weekly potwierdzono, że Stranger Things będzie kontynuowane - choć w formie różnych spin-offów.
"Spędziliśmy cały rok na kręceniu tego sezonu. Do końca nakręciliśmy ponad 650 godzin materiału filmowego. Nie trzeba dodawać, że jest to nasz największy i najbardziej ambitny sezon w historii. To jak osiem kinowych hitów. Jest ładny, dość szalony.
"Nie zamierzamy już opowiadać tej historii z tymi postaciami, z tą ekipą czy tymi aktorami".
"To nie jest pożegnanie ze Stranger Things. Jest więcej historii ze Stranger Things do opowiedzenia i w przygotowaniu. W tym momencie jest trochę za wcześnie, aby o nich mówić, ale jesteśmy głęboko zaangażowani w każdy z nich. Bardzo ważne jest dla nas, aby wszystko, co ma na sobie nazwę Stranger Things, było najwyższej jakości i nie powtarzało się, aby miało rację bytu i zawsze wytyczało własną ścieżkę. A także, to musi być po prostu niesamowite – albo musimy myśleć, że jest niesamowite. A w planach jest wiele rzeczy, które uważamy za niesamowite".
Innymi słowy, uniwersum Stranger Things będzie się nadal rozszerzać i pozostanie żywe. Nie wiadomo jeszcze, jaką dokładnie formę to przyjmie, ale fani serii nie mają się czym martwić – piąty sezon nie będzie oznaczał końca podróży.
Nie możecie się doczekać nowych historii w uniwersum Stranger Things, nawet bez postaci, które poznaliśmy przez lata?