Wes Ball dzierży Triforce of Wisdom zapytany o swoją ulubioną Zeldę

W listopadzie ubiegłego roku Nintendo potwierdziło to, co przez lata było tylko plotką (i marzeniem), na którą czekały miliony graczy i fanów: zapowiedź produkcji filmu aktorskiego o The Legend of Zelda. Pewność siebie, która pojawiła się po sukcesie filmu Super Mario Bros. Movie, skłoniła Nintendo i Sony Pictures do ogłoszenia reżysera filmu, Wesa Balla. Ball ma duże doświadczenie w reżyserii wysokobudżetowych filmów akcji, takich jak "Biegacz w labiryncie" czy "Królestwo planety małp". Jednak wśród części publiczności pojawiło się również pytanie: czy Wes Ball będzie odpowiednim człowiekiem do wyreżyserowania tej wielkiej przygody?

Na to pytanie będziemy mogli odpowiedzieć dopiero w dniu, w którym zasiądziemy do oglądania filmu, ale przynajmniej wiemy, że reżyser nie jest tam tylko dla kontraktu. Ball zatrzymał się, by odpowiedzieć na czerwonym dywanie na premierze Kingdom of the Planet of the Apes, gdzie media zapytały go, jaki jest jego ulubiony tytuł z serii Zelda, na co odpowiedział, nie bez chwili namysłu: "Lepiej nie mów".

Wszyscy wiemy, jak działa internet i media społecznościowe, a byli tacy, którzy kwestionowali rolę Balla i jego wiedzę na temat serialu. Wygląda na to, że sam reżyser chciał załatwić sprawę, umieszczając na X zdjęcie, prosząc wszystkich o uspokojenie się i udzielając najlepszej możliwej odpowiedzi.

– Uspokójcie się, chłopaki. Jestem jednym z was. Nauczyłem się od mądrego człowieka: jeśli chodzi o Zeldę, najlepiej nic nie mówić, bo rzeczy są źle interpretowane.

Tym "mędrcem", którego sobie wyobrażamy, jest Shigeru Miyamoto, który jest mocno zaangażowany w dział adaptacji filmowych i telewizyjnych serii Nintendo. A jeśli sam twórca Zeldy ma pełne przekonanie, że Wes Ball jest odpowiednim kandydatem do wyreżyserowania filmu, kto odważy się rzucić mu wyzwanie?