Zanim THQ zbankrutowało, było znane z dziwnych sposobów prowadzenia marketingu i przyciągania uwagi społeczności graczy. Jedną z najbardziej absurdalnych akcji było wysłanie pozłacanego Nintendo Wii do królowej Elżbiety II, którego przeznaczenie nikomu nie było do końca znane. Co jednak ważniejsze - czy królowa w końcu w ogóle otrzymała swój egzemplarz konsoli?
Były redaktor portalu Eurogamer.net, a obecnie kurator kanału Youtube People Make Games, Chris Bratt, chciał dotrzeć do sedna sprawy, by dowiedzieć się, co stało się z prestiżową konsolą. Po wielu latach odkrył prawdę - prezent oczywiście nigdy nie dotarł do Pałacu Buckingham ze względu na surowe przepisy bezpieczeństwa. Złota konsola ostatecznie znalazła się w rękach słynnego holenderskiego kolekcjonera. Bratt opowiedział całą historię w zabawnym raporcie, który możecie obejrzeć w tym miejscu.
Dzięki, Polygon.