ASUS TUF zawsze był solidnym wyborem, niezależnie od tego, czy była to płyta główna, czy karta graficzna. Wszystkie ustawienia podkręcania są włączone od samego początku, a wygląd charakteryzuje się militarną symboliką lat 90., ale także funkcjonalny, maszynowy i nie mniej więcej industrialny. Będzie rezonować z większością ludzi, niezależnie od ich wieku, a projekt nazywają "wentylowanym egzoszkieletem".
Z 5000 Series ASUS nie zawodzi. Nie zeszli do konstrukcji 2-slotowej, takiej jak własne karty referencyjne Nvidii, nie, przeszli do rozmiaru 3,6 slota, więc tak, jest masywny (35x15x7 cm) i w żaden sposób nie nadaje się do SFF i waży nieco poniżej 2 kg. Nie mniej ważne jest to, że zachowano konstrukcję chłodzenia przedmuchowego przypominającą szkielet, co szczerze mówiąc jest całkiem niezłe, jeśli masz miejsce.
Cała karta została spryskana w celu ochrony przed wilgocią i kurzem, w środku znajduje się duża komora parowania, zmienne fazowo podkładki termiczne i tak, upłynniają się one dla bardziej optymalnego kontaktu. Ma podwójny BIOS i jest dostarczany z oprogramowaniem GPU Tweak III, które też jest całkiem niezłe. Najlepsze są jednak ASUS Axial Fans z podwójnymi pływającymi łożyskami kulkowymi, gdzie dwa zewnętrzne obracają się w przeciwnych kierunkach i mają tak mały opór wewnętrzny, że zaczynają się obracać, gdy po prostu podniesiesz kartę.
Jak można się spodziewać po produkcie ASUS TUF, są to solidne płytki drukowane, a także pojedyncze komponenty elektroniczne, które są wyjątkowo odporne na zmiany temperatury i wibracje. Cieszę się również, gdy ASUS mówi o ulepszonym procesie produkcyjnym, który ulepsza rozwiązanie chłodzące i obniża temperaturę. Jednak głównym problemem karty jest wymagane miejsce. Złącze zasilania jest skierowane na zewnątrz w kierunku boku obudowy, a w zestawie znajduje się adapter, przy czym jest to 3x8pin z plecioną osłoną zewnętrzną, która jest dość wytrzymała, co oznacza, że potrzebuje miejsca.
W zamian otrzymujesz wszystko, co dobre: 16 GB pamięci RAM DDR7, 10752 CUDA Cores, przepustowość 960 GB/s pamięci RAM, 336 Tensor Cores i 84 Ray-Tracing Cores. Jest to platforma Blackwell, która po wyjęciu z pudełka zapewnia DLSS 4 ze znacznie lepszym skalowaniem modelu Transformer i ekskluzywnym dla Blackwell Multi Frame Generation, który zapewnia do trzech obliczonych klatek dla każdego renderowanego obrazu. Technicznie rzecz biorąc, platforma Blackwell i RTX 5000 Series to o wiele więcej, ale tutaj skupimy się tylko na aspektach praktycznych.
Cena nie jest oficjalnie znana, ale edycja ASUS TUF RTX 5090 kosztuje dokładnie tyle samo, co Founder Edition Nvidii, więc ośmielamy się zgadywać, że cena tego wariantu 5080 będzie podobna do odpowiednika karty graficznej Nvidii, która wynosi około 999 USD / 979 GBP. To o wiele mniej niż to, za co sprzedawała się karta RTX 4080 w tamtych czasach, więc jest to warte dodatkowych punktów.
A teraz zabawa.
Zmierzyliśmy temperaturę minimalną 27 stopni Celsjusza i temperaturę maksymalną 62 stopnie Celsjusza. Jest to zdecydowanie najniższa wartość spośród wszystkich kart 5000 Series, które do tej pory testowaliśmy, i chociaż wskaźnik SPL wskazywał 40,2 dB, była to tak niska częstotliwość, że nie było jej naprawdę słyszalnie. To genialna wydajność. Karta taktowana jest zegarem 2677 MHz i poborem mocy 360,87 W, co oznacza, że wentylatory ASUS muszą być dość wydajne.
Testy porównawcze są dość rozsądne i na przemian są nieco powyżej lub nieco poniżej karty referencyjnej Nvidii, gdzie zależy to w dużej mierze od konkretnego zastosowania. Test jest wykonywany na sterownikach beta, więc przy odrobinie szczęścia liczby będą jeszcze wyższe dla tych, którzy kupią kartę po jej oficjalnym wydaniu. To samo dotyczy stosunku do RTX 5090, ponieważ różnica wynosi od 30 do 50% w zależności od zastosowania, ale ze względu na cenę RTX 5090 jest to obecnie uważana za de facto kartę z najwyższej półki ze wszystkich.
Benchmark kinowy, 4K DLSS
Total War: Warhammer III nadal nie korzysta z żadnej technologii wspomagającej i jest trudny dla procesora i karty graficznej, a do RTX 5090 zapewnia ponad 161 FPS w 4K.
Ustawienia Ultra, Ray-Tracing Ultra/ DLSS 4 + Multi Frame Generation:
4K Extreme z DLSS i bez DLSS:
Pomimo tego, że DLSS 4 robi tutaj znaczącą różnicę, nadal szalone jest, że nie może przekroczyć 60 klatek na sekundę bez pomocy tak długo po wydaniu.
Jakość 4K Ultra, z DLSS i bez DLSS:
To była solidna implementacja DLSS 4. Nie było żadnych artefaktów ani niczego innego, a odróżnienie ich od natywnego renderowania było praktycznie niemożliwe, z wyjątkiem bardzo niskiej liczby klatek na sekundę.
Ultra Jakość 4K, pełny ray tracing:
Kolejna udana integracja, ale też groteskowy przykład, że nie da się uzyskać natywnie 60 FPS z kartą graficzną kosztującą tyle pieniędzy.
Z DLSS i bez DLSS:
Nie jest tu daleko od RTX 5090. I jest blisko, że bardzo wątpię, by miało to dla kogokolwiek znaczenie. Doskonały tytuł, który służy jako przykład na to, że najdroższe karty niekoniecznie oznaczają najlepszą wydajność.
4K z DLSS i bez DLSS:
4K z DLSS i bez DLSS z generowaniem klatek:
Podsumowując, ASUS może i wyprodukował szokująco dużą kartę, ale jest cicha i zimna jak grób. Jeśli chcesz RTX 5080, a będziesz, jeśli masz kartę RTX 30 lub słabszą RTX 40 Series, to jest to niezwykle idealne rozwiązanie dla tych, którzy chcą grać w 4K, zwłaszcza jeśli możesz zaakceptować Frame Generation. Nie musisz ustawiać go na 3x dodatkowe klatki, ale kiedy już zobaczysz różnicę w porównaniu z nowym modelem Transformer, nie ma to większego znaczenia. Ale jest wystarczająco dużo mocy, aby uczynić go niepotrzebnym, a DLSS Performance lub Balanced jest często wystarczające.