Seria The Broken Sword zawsze zajmowała szczególne miejsce w sercach wielu graczy. Doskonale pamiętam, jak po raz pierwszy zagrałem w nią w latach dziewięćdziesiątych i to doświadczenie pozostało ze mną do dziś. Od tego czasu wydano pięć gier z serii, a także wiele remasterów i wydań na prawie każdą platformę, jaką można sobie wyobrazić. Według Charlesa Cecila, człowieka stojącego za Revolution, który tworzy gry, ta szeroka dostępność jest powodem, dla którego studio jest w stanie przetrwać tak długo. Pozwoliło to nowym pokoleniom graczy doświadczyć tego klasyka. Teraz po raz kolejny mamy przyjemność powrócić do pierwszej i najbardziej lubianej gry z serii, tym razem w nowej i zaktualizowanej wersji. Miałem szczęście, że udało mi się dostać w swoje ręce fizyczną edycję kolekcjonerską, więc jestem tutaj, aby powiedzieć Ci, czy ta edycja jest nadal warta inwestowania 28 lat po jej pierwotnym wydaniu.
Istnieje wiele wersji pierwszej gry z serii. Najnowsza wersja, Broken Sword - Shadow of the Templars: Reforged, nie ma tego samego prologu, co wersja "Director's Cut", w której Nico był zaangażowany w historię od samego początku. Ten prolog znacznie różnił się od reszty gry i wydawał się nieco nie na miejscu, zwłaszcza ze względu na techniczne różnice w jakości dźwięku. Aktorstwo głosowe w prologu było wyższej jakości niż reszta gry, co sprawiło, że przejście do oryginalnej części było bardzo jasne i prawie zakłócało wrażenia. Dlatego bardzo się cieszę, że ten prolog został usunięty w nowym wydaniu Reforged. Oznacza to, że gra rozpoczyna się w taki sam sposób, jak oryginał, co zachowuje nostalgiczne uczucie.
Gra zaczyna się, gdy George Stobbart siedzi przed kawiarnią w Paryżu, kiedy pojawia się dość przerażający klaun i wchodzi do kawiarni. Wkrótce potem wybucha bomba, a okna kawiarni rozbijają się, gdy George zostaje rzucony na ziemię przez siłę wybuchu. Podnosi się z ruin, gdzie wszystko ucichło, i wchodzi do kawiarni, aby zbadać, co się stało. Znajduje martwego starszego mężczyznę i zszokowaną kelnerkę, którą zaczyna wypytywać. Wszystko w tej sytuacji jest tajemnicze i George postanawia dowiedzieć się, co kryje się za tym nagłym aktem przemocy. Sekwencja otwierająca szybko przygotowuje scenę do tego, co stanie się wielką przygodą, gdy George zostanie wciągnięty w świat tajemnic i spisków rozciągających się na całą Europę. Fabuła zawiera spotkania z postaciami historycznymi i wydarzeniami, szczególnie związanymi z Knights Templar, co zawsze stanowiło o atrakcyjności serii.
Dla wielu fanów to założenie jest zakorzenione w ich pamięci, a dla tych z nas, którzy grali w tę grę wiele razy, jest to prawie jak powrót do domu. To odświeżające widzieć, że edycja Reforged zachowała ten kultowy początek i atmosferę. Historia jest wciąż aktualna i z przyjemnością śledzi losy George'a, który próbuje rozwikłać zagadkę, dlaczego kawiarnia została zbombardowana, zabierając go do najbardziej znanych i tajemniczych miejsc w Europie. Mimo że znam tę grę prawie na pamięć, to i tak miło jest zagrać w nią ponownie i dać się wciągnąć w jej świat spisków i tajemnic. To idealne połączenie faktów historycznych i fikcji, które sprawia, że doświadczenie jest zarówno zabawne, jak i prowokujące do myślenia. Jako nauczyciel historii szczególnie doceniam sposób, w jaki gra wplata historię templariuszy w narrację, co czyni ją jeszcze bardziej ekscytującą dla mnie osobiście.
Ale co sprawia, że edycja Reforged jest wyjątkowa? Po pierwsze, grafika została znacznie ulepszona. Oryginalna grafika była urocza, ale szorstka i trochę pozbawiona szczegółów. W Reforged wszystko zostało zaktualizowane, a tła zostały ponownie narysowane ręcznie w pięknej rozdzielczości 4K. Oznacza to, że możesz teraz zobaczyć szczegóły, które wcześniej były ukryte lub bardzo trudne do odróżnienia. Jednocześnie Revolution zadbał o to, aby nowa grafika nadal była wierna oryginałowi, co jest niezwykle ważne dla mnie jako fana. Często można zobaczyć remastery, w których twórcy zmieniają zbyt wiele i zabierają część tego, co czyniło oryginalną grę wyjątkową. Na szczęście w tym przypadku tak nie jest. Grafika została unowocześniona, ale nostalgiczny klimat pozostał nienaruszony, dzięki czemu Reforged wydaje się idealną równowagą między starym a nowym.
Byłem jednym z fanów, którzy wsparli grę na Kickstarter, a Revolution był bardzo otwarty na temat procesu tworzenia w tym czasie. Jedną z rzeczy, o których mówili, było to, że musieli odtworzyć wszystkie animacje od zera, co pozwoliło im dodać więcej szczegółów niż w oryginale. Jest to szczególnie widoczne na twarzy George'a, gdzie można teraz dostrzec drobne niuanse i rysy, które wcześniej były trudne do wychwycenia. Nadaje to postaciom większej głębi i sprawia, że gra jest jeszcze bardziej imponująca wizualnie. Animacje są bardziej płynne, a cała gra została utrzymana w charakterystycznym stylu Dona Blutha, który idealnie pasuje do kreskówkowej estetyki.
Chociaż wiele rzeczy zostało ulepszonych, nadal są pewne aspekty gry, które się nie zmieniły. Zagadki, z których znana jest gra, są nadal tak tajemnicze jak zawsze. Na przykład niesławna łamigłówka z kozą jest nadal częścią gry. Ta łamigłówka stała się czymś w rodzaju mema wśród fanów serii, ponieważ jest notorycznie trudna do rozgryzienia. Jednak pomimo swojej frustrującej natury, jest to część oryginalnego doświadczenia i cieszę się, że Revolution zdecydowało się je zachować, na dobre lub na złe. Jest to część tego, co sprawia, że gra jest tym, czym jest, i nie byłoby dobrze, gdyby ją usunąć lub zmienić.
Kolejnym dużym ulepszeniem w wydaniu Reforged jest aktorstwo głosowe. W oryginalnej grze dźwięk był bardzo skompresowany, co oznaczało, że aktorzy głosowi często brzmieli tak, jakby mówili przez skarpetę. Ten problem został rozwiązany w Reforged, gdzie aktorstwo głosowe jest teraz znacznie wyraźniejsze i wyraźniejsze. Chociaż dźwięk nadal nie jest na równi z tym, do czego jesteśmy przyzwyczajeni we współczesnych grach, jest to wyraźna poprawa w stosunku do oryginału i sprawia, że dialogi są znacznie przyjemniejsze do słuchania. Jest to szczególnie ważne, ponieważ dialogi stanowią dużą część uroku i osobowości gry.
Zaktualizowano również elementy sterujące. W Reforged można teraz grać za pomocą kontrolera, myszy i klawiatury, dzięki czemu gra jest dostępna zarówno dla graczy na PC, jak i konsolach. Sterowanie jest płynne i responsywne, a jasne jest, że włożono wiele wysiłku, aby upewnić się, że wrażenia są równie dobre bez względu na platformę, na której grasz. Grałem w nią zarówno za pomocą kontrolera, jak i myszy i oba działają naprawdę dobrze, co jest dużym plusem dla gry.
Muzyka w Reforged również została zaktualizowana i jest to jedna z rzeczy, które naprawdę przenoszą grę na nowy poziom. Kultowa ścieżka dźwiękowa Barringtona Phelounga została nagrana na nowo, a rezultat jest fantastyczny. W oryginale muzyka była bardzo skompresowana, co oznaczało, że tak naprawdę nie pasowała do siebie. Jednak w Reforged muzyka została zremasterowana, co zaowocowało znacznie bardziej zniuansowanymi i atmosferycznymi wrażeniami. Pheloung, którego niestety nie ma już z nami, bez wątpienia byłby dumny z tego, jak jego kompozycje brzmią w tej wersji. Muzyka jest dużą częścią tożsamości gry i wspaniale jest słuchać jej w tak wysokiej jakości.
A więc, Broken Sword - Shadow of the Templars: Reforged nadal warto w nią zagrać prawie 30 lat po jej pierwotnym wydaniu? Bez wątpienia. Grze udało się zachować wszystko, co czyniło oryginał wyjątkowym, jednocześnie nadając mu aktualizacje, których potrzebował, aby spodobać się współczesnemu odbiorcy. Historia, postacie i atmosfera są nadal tak wciągające jak zawsze, a ulepszenia techniczne sprawiają, że wrażenia są jeszcze lepsze. Dla starych fanów to nostalgiczna podróż do czasów, gdy gry przygodowe były u szczytu popularności, a dla nowych graczy to doskonała okazja, aby doświadczyć prawdziwego klasyka w zaktualizowanej wersji. Mogę go tylko polecić.