Polski
Gamereactor
recenzje
Children of Morta

Children of Morta

Historia pewnej rodziny

HQ
Children of Morta

Children of Morta to najnowsza gra stworzona przez studio Dead Mage - i pierwszy hack'n'slash wydany przez 11bit, która na rynek trafiła trzeciego września. Gra, od której ciężko się oderwać i o której niemal nie da się powiedzieć złego słowa.

Opowiada znajomą, lecz lubianą historię: na krainę zstąpiła klątwa zepsucia, rozlewając się po świecie ze szczytu góry Morta. Rolą bohatera jest, naturalnie, dowiedzieć się, skąd pochodzi i powstrzymać zło, nim pochłonie wszystko. Jednakże tym razem nie mamy do wyboru jedynie garstki bezimiennych herosów: zadanie to należy do rodziny Bergsonów, strażników góry i piastującej jej bogini Rei-Dany. Z początku należący do ojca obowiązek ochrony rodziny staje się ostatecznie wspólnym celem wszystkich jej członków.

Children of Morta
To jest reklama:
Children of Morta

Children of Morta jest hack'n'slashem wepchniętym w roguelike'a, którego fabuła rozwija się wraz z postępem na drodze ku zwalczeniu Zepsucia. I to diabelnie udanym w każdym swoim aspekcie. W ciągu gry będziemy musieli odnaleźć trójkę duchów-opiekunów krainy, przebijając się przez pełne przeciwników ruiny, torując sobie drogę do źródła klątwy.

Ratowanie świata zawsze wieńczy historię o bohaterach - lecz Children of Morta jest więcej niż tylko sumą osiągnięć postaci. Bergsonowie to duża, kochająca się rodzina z długą przeszłością, pełna miłości i współczucia dla każdego. Fabuła nie kręci się wyłącznie wokół Zła, które będą musieli powstrzymać jako strażnicy - a próby, jaką stanowi ono dla nich jako rodziny. I choć rzadko się to udaje, gra łączy nieco posępne, mroczne widmo postępującej wojny z motywacją i troską, którą potrafi dać tylko rodzina - od których robi się cieplej na sercu. A to wszystko upakowane w wyjątkowo uzależniający hack'n'slash.

Właśnie: uzależniający. Kto nie przepalił całych tygodni w Binding of Isaac, niech pierwszy rzuci kamień - lecz nawet BoI nie jest tak przyjemnym doświadczeniem, jakie daje nam studio DeadMage. Już dawno nie miałam większych problemów, żeby oderwać się od ekranu, jednocześnie bez poczucia winy, że marnuję czas na grę, której fabuła niezbyt mnie interesuje. Children of Morta daje nie tylko ciekawą historię, ale i dość rozrywki na długie, długie godziny.

To jest reklama:
Children of Morta
Children of Morta

Każdy z lochów pełen jest zróżnicowanej rozrywki. Przeciwnicy stanowią tylko część z nich - każdy obszar pełen jest pułapek, które można wykorzystać na swoją korzyść, ukrytych run, tymczasowych lub trwałych wzmocnień, jednorazowych talizmanów, wielorazowych artefaktów... Losowych zdarzeń, pobocznych misji, niebezpiecznych wyzwań, uroczych minigierek, czy nowych wrogów. Spotkamy nowe postacie, znajdziemy dzienniki dziadka i ślady po tych, którym nie udało się umknąć ze szponów klątwy. Z wyglądu prosty roguelike jest niewiarygodnie bogaty w zawartość - a będziemy znajdować jej coraz więcej, ruszając na wyprawy różnymi członkami rodziny Bergsonów. Ba, nawet wracając do już ukończonych lochów, po dziesiątkach godzin wciąż odkrywam nowe sztuczki!

W ciągu ostatnich kilku miesięcy pełno wykwitkło gier dobrej jakosci stawiających na pikselową grafikę. Z początku wyglądająca na prostą graficznie, Children of Morta oferuje piksele w najwyższej jakości: piękne, bogate tła i wrażenie głębi i przestronności. Obszary lokacji i obiekty w nich znajdywane są na tyle szczegółówe, że to postacie bohaterów wydają się od nich odcięte. Jest to tylko złudzenie - prostota modelów postaci wymagała ilosć i płynność animacji, którymi dysponują.

Children of Morta
Children of Morta

Każdy obszar ma swoja własną ścieżkę dźwiękową, nadającą mu wyjątkowy charakter. Od niepokojącego po kojący, niezbyt długie lecz pełne uroku utwory dodają grze wrażenia historii o magii i o miłości. Tej, której w grach czasem brakuje - przywodzącej na myśl ciepło domowego ogniska.

Children of Morta to niepozorna lecz potężna bomba pozytywnych emocji, nostalgii i rozrywki. Jeszcze niejeden raz zapuszczę się w mroczną otchłań czy opustoszałe miasto, niosąc ulgę krainie jak i nadzieję na lepsze jutro. Miło patrzeć, gdy nasza praca przynosi zmianę na lepsze, buduje przyszłość krainy Morta. A czasem miło po prostu posiedzieć w lobby - w wielkim, lecz pełnym życia domu Bergsonów, patrząc jak nasi bohaterowie zajmują się swoimi sprawami i sobą nawzajem.

09 Gamereactor Polska
9 / 10
+
Uzależnia!; doskonałe tempo, śliczna i kojąca.
-
Niekiedy ściany nie działają jak powinny.
overall score
to ocena naszych redaktorów. Jaka jest Twoja? Wynik ogólny jest średnią wyników redakcji każdego kraju

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości