Polski
Gamereactor
recenzje
Destiny 2: The Witch Queen

Destiny 2: Królowa-Wiedźma

Rozszerzenie niemal doskonałe.

HQ

Nie da się ukryć, że w swoim pierwotnym wydaniu Destiny 2 pozostawiało wiele do życzenia. Wydawało się puste, powtarzalne i brakowało mu zawartości. To samo podejście było kontynuowane przez pierwszy rok, w którym otrzymaliśmy podstawowe i dość nudne rozszerzenia, takie jak Klątwa Ozyrysa i Warmind, ale na szczęście Bungie wziął się w garść i naprawił wiele błędów w gwiezdnym rozszerzeniu Porzuceni. Od tego czasu mieliśmy Shadowkeep i Beyond Light, dwa kolejne rozszerzenia, które przyniosły wiele nowych funkcji, z których niektóre spotkały się z odrobiną krytyki (patrzymy na was, Bohaterowie), i chociaż oba były interesujące, brakowało im powagi w swoich narracjach, która staje się coraz bardziej niezbędna, aby nadać temu fantastycznemu wszechświatowi science-fiction pchnięcie w kierunku ostatecznego celu. Teraz najnowszy dodatek, Destiny 2: The Witch Queen, jest już dostępny i od dłuższego czasu drażni się z graczami, obiecując, że będzie oferować naprawdę przełomowe chwile. I tak, już teraz możemy przyznać, że Królowa-Wiedźma dowozi.

HQ

Jak prawdopodobnie można wywnioskować z nazwy dodatku, ta historia kręci się wokół Królowej frakcji Hive, Savathûn. Gracze, którzy zjedli zęby na Destiny, będą dość dobrze znać tę postać dzięki wielokrotnym wzmiankom jej imienia w historii na przestrzeni lat, ale to pierwszy raz, kiedy naprawdę możemy ją spotkać, w jej własnej postaci, w grze. Savathûn jest brutalna, przebiegła i jest niesamowicie potężną, niemal nieśmiertelną istotą, tym bardziej, że teraz udało jej się oswoić i manipulować Światłem Podróżnika, aby używać go jako własnego. To jest właściwie to, wokół czego kręci się narracja, zastanawianie się, w jaki sposób Savathûn zdobyła Światło dla siebie i swoich poddanych oraz jakie są jej plany. Jest to historia niepodobna do niczego, co widzieliśmy wcześniej w historii Destiny, ponieważ jest moralnie niejednoznaczna.

Elitarne typy wrogów, którymi są Bohaterowie, służyły jako sposób na zwiększenie trudności Destiny 2 w ciągu ostatnich kilku lat, czego gra potrzebowała ze względu na coraz potężniejszą naturę Strażników. Ale ci wrogowie są frustrujący, gdy grasz przeciwko nim, ponieważ kierują cię do używania modyfikacji i określonej broni, aby móc ich pokonać. Wrogowie niosący światło to inny rodzaj wyzwania, który jest odświeżający, ale często też jest ogromnym zadaniem do pokonania. Ci wrogowie mogą kierować Światło, aby rzucać wersje superzdolności Strażników, aby uzyskać niewiarygodnie śmiercionośne umiejętności, które, jeśli nie zostaną odpowiednio zbliżone, zamienią cię w popiół. Akolici mogą rzucać Słoneczne sztylety podobne do podklasy Łowców Rewolwerowca, Rycerze mogą rzucać tarczami Pustki, podobnie jak Tytan Strażnik, a Czarodzieje usmażą cię błyskawicami w taki sam sposób, jak Czarnoksiężnik Przywoływacz Burz. A podobieństwa rozciągają się dalej, ponieważ każdy z tych wrogów może używać umiejętności klasowych tak jak każda klasa Strażnika, przez co niektórzy Akolici nagle stają się uciążliwi do walki, gdy odwracają się i unikają strzałów, jak zrobiłby to zwinny Łowca.

To jest reklama:

Ale biorąc to wszystko pod uwagę, a powodem, dla którego Królowa Wiedźm jest tak niejednoznaczną ekspansją, jest to, że podobnie jak Strażnicy, Rój Światłonośny może zmartwychwstać po śmierci, co oznacza, że ​​jest tylko jeden sposób, aby temu zapobiec: zmiażdżenie ich Duchów. Działanie w ten sposób jest satysfakcjonujące i ożywione w taki sposób, że jest niemal terapeutyczne, ale jest też niepokojące, ponieważ Strażnicy muszą skupić się na czymś tak podobnym do nich, czymś, co jest pobłogosławione tą samą esencją czystości i cnoty takimi jakimi są, a to rodzi pytania w tobie, w twoim Duchu,i w pewnym stopniu w samej Savathûn.

Destiny 2: The Witch QueenDestiny 2: The Witch Queen
Destiny 2: The Witch QueenDestiny 2: The Witch Queen

Wszystkie te pytania są stawiane, a następnie rozwiązywane w ramach kampanii, która tym razem działa bardziej jak samodzielna kampania niż wszystko, co kiedykolwiek widzieliśmy w rozszerzeniu Destiny 2. Możesz grać we wszystko, misja po misji, nigdy nie będąc tak naprawdę ograniczonym przez poziom Światła, a dzieje się tak, ponieważ same misje są dłuższe, szersze i głębsze, i służą jako nagrody w każdej misji w wielu odstępach czasu w ten sam sposób że nalot by to zrobił. Bungie posunął się nawet o krok dalej, oferując dwie opcje trudności, dla nowicjuszy i wyjadaczy.

To jest reklama:

Jeśli chodzi o miejsce, w którym opowiedziana jest ta historia, nowa lokalizacja, Savathûn's Throne World, jest wstrząsającym, a jednocześnie dziwnie pięknym miejscem. Ma zły i bezlitosny wygląd architektury Hive, ale prezentuje ją w polaryzujący, czysty, pobielony sposób, który ponownie jest spolaryzowany przez otaczające wilgotne i zgniłe bagna. Jak można się spodziewać, lokacja Destiny 2 jest całkowicie pełna tajemnic i problemów do odkrycia, czy to nowych utraconych sektorów, wydarzeń publicznych, mini-bossów i tajemnic.

Ci, którzy tęsknią za grą, uznają Królową Wiedźm za jeszcze bardziej satysfakcjonującą dzięki wprowadzeniu tworzenia broni, które dodaje wiele nowych materiałów i zasobów do zgromadzenia i wyzwań do ukończenia. Jest to system, który zapewnia nowy poziom swobody w wyborze broni i jest pod tym względem przełomowy, nawet jeśli będzie wymagał poświęcenia ręki i nogi, aby naprawdę uzyskać z niego jak najwięcej korzyści. Zakładając jednak, że to zrobisz, zostaniesz nagrodzony doskonale zaprojektowaną bronią, w tym nowymi Glaives, które sprawiają, że miecze wyglądają na przestarzałe i sprawiają, że zadajesz sobie pytanie, gdzie Glaive były przez całe twoje życie.

Destiny 2: The Witch Queen
Destiny 2: The Witch QueenDestiny 2: The Witch Queen

Podczas gdy Bungie od lat dopracowuje Destiny 2 (na przykład zmienia sprzedawców i zmienia sposób działania amunicji), coś, z czego Królowa Wiedźm zdecydowanie korzysta, wciąż istnieją elementy, które wydają mi się archaiczne. Jak wspomniałem wcześniej, kampania pomaga w grindowaniu, ale konieczność pogodzenia się ze znalezieniem 210 poziomów władzy w ciągu sezonu jest wyczerpująca i trochę bezcelowa, podobnie jak nieustanny grind wypełniania zleceń za marginalne sumy doświadczenia, wszystko po to, abyś mógł wyrównywać dostawców w celu uzyskania lepszego sprzętu i przedmiotów. Bungie pracuje jednak nad ulepszeniem gry, a włączenie Void 3.0, która zmienia klasę światła w odzwierciedlenie tego, jak działa masowo konfigurowalny Stasis, sprawi, że spojrzysz na Solar i Arc tak, jakby były upadłymi osadami stojącymi obok Kell.

Wszystko to prowadzi do tego, że Destiny 2: The Witch Queen jest najlepszą wersją Destiny 2, jaką kiedykolwiek widzieliśmy. Kampania jest przełomowa i całkowicie wciągająca, nowi wrogowie stanowią wyzwanie, ale spełniają się w walce, świat owiany tajemnicą i ociekający możliwościami eksploracji. Wszystko, co Bungie zrobiło, aby doprowadzić do tego momentu, zadziałało znakomicie. Dało mi to wiarę, że kierunek, w jakim zmierza historia, ostatecznie przyniesie wypłatę niepodobną do niczego, co widzieliśmy wcześniej w grach, coś podobnego do tego, co Marvel osiągnął dzięki Sadze Infinity, a także udowodnił, że rozpaczliwie długie oczekiwanie po sezonie Zagubionych było z dobrego powodu, ponieważ z chęcią poczekałbym kolejne 18, cholera, 24 miesiące na Lightfall, jeśli miałbym otrzymać tego rodzaju rozszerzenie. Królowa-Wiedźma to Bungie w szczycie swojej formy.

HQ
09 Gamereactor Polska
9 / 10
+
Fascynująca kampania; nowi wrogowie są wymagający, ale satysfakcjonujący; radość płynąca z odkrywania Świata Tronu; przełomowy system tworzenia broni; glewia to absolutny sztos.
-
Niektóre archaiczne tropy Destiny są nadal obecne; dodatek przeznaczony tylko dla fanów, którzy zjedli zęby na lore Destiny.
overall score
to ocena naszych redaktorów. Jaka jest Twoja? Wynik ogólny jest średnią wyników redakcji każdego kraju

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości