Down to Hell opuszcze wczesny dostęp

Wybaczcie dziś ten zalew informacji o grach opuszczających wczesny dostęp, ale w najbliższym czasie ukaże się kilka ciekawych tytułów, które warto mieć na oku.

Po symulatorze łowienia ryb (w VR!) przyszła pora na coś bardziej krwawego i cięższego - Down to Hell to dwuwymiarowy slasher od polskiego Red Dev Studio, w którym przyjdzie się nam wcielić w rycerza ze świętą misją uratowania świata przed piekielnymi hordami. Nie brzmi to zbyt oryginalnie, ale historia nie jest najważniejszym atutem tej produkcji. Liczyć się będzie przede wszystkim walka, a ta wygląda całkiem zachęcająco, choć ten aspekt najlepiej sprawdzić na żywym organizmie. Okazję do tego będziemy mieli już pod koniec miesiąca (a konkretnie 30 sierpnia), kiedy to Down to Hell opuści wczesny dostęp.

Ciekawie zapowiada się system ripost, który może urozmaici dość prostą w gruncie rzeczy siekaninę i jak się okazuje nie będzie ona też zbyt długa. Dwa rozdziały będzie można przejść w raptem trzy godziny, jednak twórcy nie wykluczają, że w przyszłości może pojawić się więcej zawartości. Nie wiadomo czy będzie ona płatna, ale sądząc po aktualnej cenie gry (35 złotych), spodziewałbym się raczej darmowych aktualizacji.

Podobnie jak w przypadku Elderborn, o którym pisałem jakiś czas temu, dużym atutem gry będą ciężkie, metalowe brzmienia, podkręcające krwawą masakrę będącą naszym udziałem.

O tym jakie będzie Down to Hell przekonamy się już za kilka dni. Gra właśnie skończyła mi się pobierać, a z tego co pamiętam, to i Joanna gustuje w tego typu klimatach, więc spodziewajcie się niedługo naszej recenzji (być może wspólnej). Tytuł dostępny będzie na Steamie, a do końca roku pojawić ma się również wersja na Switcha.

Zwiastun gry dostępny jest tutaj.