Europa rozgrywa się w alternatywnej przyszłości, w której ludzkość założyła piękną rajską kolonię na jednym z księżyców Jowisza. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem, ponieważ na początku gry Europa jest prawie pusty. Tylko android o imieniu Zee wędruje po Księżycu, gdzie zamiast ludzi jest garstka zwierząt i robotów, które dbają o środowisko Europa. Zee próbuje dostać się do bazy wysoko w przestworzach, używając rakietowego plecaka i kilku notatek napisanych przez jego mentora. Mamy nadzieję, że dzięki tej podróży uda nam się ujawnić, co wydarzyło się w Europa.
Europa ma tego samego ducha, co te wspaniałe, małe przygody indie, takie jak Journey (2012) i The Pathless (2020). Pozornie puste, ale jednocześnie ładne światy gry oferują ciekawe możliwości wykonania akrobatycznych ruchów dla głównych bohaterów, jak w grach wymienionych powyżej. Plecak rakietowy Zee jest w rzeczywistości pojemnikiem na powietrze i możesz wykonywać krótkie serie w powietrzu, naciskając przycisk ZR. Więcej powietrza jest zbierane z niebieskich kul, które są wyraźnie widoczne w otoczeniu.
Z biegiem czasu zbudujesz ilość powietrza w plecaku, ale na początku nie dostajesz go zbyt wiele. Po wydostaniu się powietrza Zee może szybować do przodu po naciśnięciu przycisku B. W rękach wprawnego gracza Zee może latać i szybować przez długi czas jak orzeł.
Europa ma rozległe środowiska zewnętrzne, ale nie jest to przygoda w otwartym świecie. Kiedy gracz zbliży się zbyt blisko krawędzi, silny wiatr zdmuchnie go z powrotem do miejsca, w którym zmierza historia. Europa trwa kilka godzin i oferuje coraz szersze środowiska, w których możesz się poruszać w miarę postępów. Miejsca są różne, od bujnych pól, przez lodowate jeziora, aż po zrujnowane miejsca pod dachem.
Niestety, spadki liczby klatek na sekundę sprawiają, że wrażenia z gry na Switchu są nieco mniej przyjemne, a czasami, zwłaszcza modele postaci dla różnych zwierząt i robotów są dość prymitywne. Zwierzęta, które boją się Zee, często wpadają na ścianę, aby przed nim uciec. Z drugiej strony, interesujące jest przyglądanie się robotom robiącym swoje, a więcej informacji można znaleźć na rysunkach zeszytów Zee. Główny bohater wygląda jak coś z anime i wygląda na tak zagubionego, jak można by się spodziewać po androidzie podczas wykonywania swojego ostatniego zadania.
Na szczęście tuż przed premierą gry pojawiła się aktualizacja 1.3.0, która znacznie poprawiła płynność wyświetlania klatek na sekundę. Pisząc to, najnowsza aktualizacja znacznie poprawiła wrażenia na Switchu. Grafika wygląda na nieco starą, ale dzięki naprawdę jasnym i wyraźnym kolorom oraz wizualnemu opowiadaniu historii można cieszyć się grą również w trybie przenośnym. Mimo to utrzymują się pewne spadki liczby klatek na sekundę. Kamera od czasu do czasu sprawia również problemy, na przykład gdy wskazuje ścianę lub wzgórze.
Europa to relaksująca gra i nie ma w niej walki, ale tu i ówdzie jest kilka ciekawszych spotkań i zagadek, co sprawia, że ogólne wrażenia są bardziej interesujące. Podobnie jak w The Legend of Zelda: Breath of the Wild (2017) Guardians, w Europa zastosowano środki bezpieczeństwa. Gracz musi podążać za do przełącznika, aby wyłączyć zagrożenie nadciągające wraz z wybuchem lasera. Zee może korzystać z osłony, którą dość łatwo znaleźć, a dzięki w pełni zatankowanemu plecakowi łatwo jest zejść z drogi wybuchu. Po tym, jak został uderzony, Zee przez chwilę widzi gwiazdy, ale wkrótce nadchodzi czas, aby spróbować ponownie. Poziom trudności jest litościwy. Nie jest to stresująca gra, ale ma w sobie lekkie emocje.
W kilku sekcjach łamigłówek Zee traci możliwość korzystania ze swojego plecaka rakietowego, ponieważ w pobliżu znajdują się kryształy wysysające powietrze. Później gracz spotyka latające roboty-ptaki, które pozostawiają za sobą elektryczną chmurę. Dotknięcie tych ptaków w jednej chwili sprowadzi cię na ziemię i dlatego należy tego unikać. Te krótkie sekcje łamigłówek zmuszają gracza do użycia mózgu, patrzenia na otoczenie i korzystania z tradycyjnej platformówki. Te skoki mają trochę za duże opóźnienie, ale ponieważ Europa jest tak relaksujący, nie umniejszają ogólnego wrażenia.
Z drugiej strony, te wysysające powietrze kryształy nie są tak dobrze wyjaśnione, co jest przykładem na to, jak cienkie są czasami pod względem historii Europa. Mentor Zee zostawił tu i ówdzie notatki, w których oferuje nieco więcej informacji i informacji o tym, jak wspaniały był kiedyś Europa, ale te notatki oferują również coś o związku Zee i jego mentora. Są dobre do szczegółowości postaci i zagłębiania się w myśli mentora, ale nie opowiadają historii w prostszy sposób.
Mimo to wprowadzenie pierwiastka ludzkiego do tak elegancko opowiedzianej historii zwykle kończy się sukcesem i są momenty, w których tak jest, jak na przykład wtedy, gdy Zee idzie do przodu pod koniec, słuchając ambitnych, ale wątpliwych słów swojego mentora, które odbijają się echem w jego własnej głowie. Kolejnym ważnym motywem w tej historii jest ewoluująca robotyczna sztuczna inteligencja, ale powinna mieć więcej miejsca w historii. Na szczęście gracz ma do tego dodatkowe roboty w Europa. Podsumowując, istnieje dobra równowaga między pokazywaniem a opowiadaniem, a także od czasu do czasu pojawiają się niespodzianki.
Europa to miła mała perełka niezależna, która, miejmy nadzieję, doczeka się jeszcze kilku aktualizacji na Switchu. Przygoda Zee oferuje graczowi przygodę i świetne małe łamigłówki. A biorąc pod uwagę, że gra trwa tylko kilka godzin, jest to również zaskakująco zróżnicowane doświadczenie.