Czy wiesz, co się dzieje, gdy weźmiesz kupę niesamowicie generycznych projektów postaci, filiżankę Rocket League, odrobinę FIFA, trzy łyżeczki Super Mario Strikers, sześć łyżeczek mikrotransakcji i torbę frustrująco złej mechaniki gry i wymieszasz wszystkie składniki w pomocy domowej, zmiksujesz przez cztery godziny, a następnie po prostu zostawisz to w spiżarni na kilka tygodni? Potem dostajesz Football Heroes League i nie jest to zbyt dobrze upieczone ciasto. Właściwie wcale nie.
— Tak!" – pomyślałem, gdy Petter zapytał, czy ktoś chciałby zrecenzować Football Heroes League. Nie słyszałem o tym wcześniej, ale miałem nadzieję, że zostanę mile zaskoczony miłą mieszanką Rocket League i zwykłej piłki nożnej bez samochodu. Przez lata grałem w FIFĘ i Rocket League, więc z pewnością brzmiało to jak coś, w czym mógłbym zatopić zęby. Tak więc, z rękami przed komputerem i klawiaturą, rozpoczęłem grę i czekałem, aż zostanę oczarowany i porwany przez kolejny bezczelny symulator bitwy przypominający piłkę nożną, ale cała ta radość i zaangażowanie były całkowicie nieobecne, a mój nastrój został obniżony gdzieś do czwartej ligi.
Zacznę od tego, co powierzchowne, tam i tak znajduje się większość treści. Projekt jest tak nijaki i ogólny, że zamarłem przed ekranem, gdy po raz pierwszy zobaczyłem grę w ruchu. To jasne, że spojrzeli na Fortnite i pomyśleli, że będą naśladować ich przepis na sukces. Wysoce rozpoznawalne postacie, za które ludzie zapłacą dobre pieniądze, aby ubrać się w różne ubrania i motywy. Niestety, nie trafili tam w sedno, i to całkiem nieźle. Dla mnie, który w ogóle nie jest zaznajomiony z rozwojem gry, wygląda to tak, jakby poprosili bota AI o zaprojektowanie postaci, a następnie wymodelowali ją w 3D i wepchnęli od razu do gry. Nie chodzi tylko o postacie, które są nudne, generyczne i mętne - cała gra ma ten ton we wszystkim, od menu po boiska piłkarskie, a sposób, w jaki gracze świętują gole z Fortnite tańczy z wysokim (wysokim!) czynnikiem wzdrygania się.
Prawdopodobnie wypada opisać trochę o strukturze gry i o tym, co tak naprawdę musisz zrobić. Piłka nożna, każdy wie, co to jest. Kopniesz piłkę do bramki i strzelisz gola. To ten sam przepis w Football Heroes League, ale to trochę tak, jakby programiści, Run Games, zrobili wszystko, co w ich mocy, aby był tak lepki, jak to tylko możliwe. Lepki? Myślisz - i tak, to uczciwe pytanie. Możesz grać dwóch na dwóch lub trzech na trzech i chociaż boiska są stosunkowo duże, nie ma nawierzchni do gry w piłkę nożną, ponieważ wszyscy gracze gorączkowo naciskają przyciski strzelania i powtarzają w kółko specjalne umiejętności, aby wszystko, co może przypominać piłkę nożną, zostało zrzucone z klifu i zdegradowane do zwykłej mazi.
Nie pomaga też fakt, że kontrola jest niepotrzebnie trudna do opanowania. Z pewnością da się to opanować, ale trudno znaleźć motywację, by choćby trochę się zabłądzić w drodze do celu. Grałem w Football Heroes League na komputerze, za pomocą myszy i klawiatury i z perspektywy czasu nie było to wspaniałe doświadczenie. Podczas biegania powinieneś celować myszką podczas mijania lub strzelania. Chodzi również o to, aby przytrzymać prawy przycisk myszy, aby kozłować piłkę, skacząc z przestrzenią i biegając szybko z Shift. Dodaj kilka dodatkowych (dokładnie Q, E i R), aby pomieścić specjalne ataki. Trochę dodatkowej pikanterii dodaje się, gdy strzelasz i musisz przytrzymać lewy przycisk myszy komputerowej na tyle długo, aby oddać strzał, który nie toczy się po trawie jak starczy żółw na rolkach. Jeśli chcesz być fantazyjny, możesz to oczywiście zrobić, naciskając kilka przycisków tu i tam, aby wybić piłkę w powietrze. Może nie brzmi to trudno, ale dodajmy do tego zarówno zawodników, jak i przeciwników, którzy robią wszystko, aby sabotować choćby próbę gry w prawdziwy futbol. Co gorsza, nikt nie gra w tę grę, więc twórcy zapchali ją botami, które oczywiście nie widziały Zidane'a, Messiego i Bergkampa grających w piłkę nożną. To ciągły odpływ i... cóż, lepki.
Wtedy gra też jest słabo zoptymalizowana. Często spada do 40-50 klatek na sekundę i to mimo że mam fajny komputer. Warto wspomnieć, że gra została wydana we wczesnym dostępie i że Run Games miejmy nadzieję, że naprawi błędy i poprawi grę, zanim zostanie wydana w ostatecznej formie. Grafika w ogóle też nie jest czymś, z czego można by być dumnym. Są ziarniste, a nad grą znajduje się filtr rozmycia ruchu, którego nie można wyłączyć. Przy wszystkich ustawieniach graficznych na maksimum wygląda dobrze, ale upada, ponieważ po raz kolejny jest tak absurdalnie ogólny.
Wróćmy jeszcze raz do postaci. Mamy pięciu piłkarskich bohaterów do wyboru i pomyślałem, że przedstawię ich jednego po drugim. Najpierw mamy Jetta Kenzo, najwyraźniej zabójczego napastnika, który potrafi strzelać piłkami tak mocno, że strzały przepalają się na wylot przeciwników. Jest też Frostine, pomocnik, który może kontrolować środek pola za pomocą lodu. Trzeci bohater nazywa się Beckers i ona również jest szybką, szybką i twardo walczącą pomocniczką. Przedostatni jest Leo, lew, który jest również obrońcą, i to silnym, z łatwością łamiącym nogi niczego niepodejrzewającym piłkarzom. Ostatni w kolejce jest Bun-E, który wraz ze swoją armią robotycznych królików tworzy nieprzeniknioną obronę. Razem tworzą najbardziej generyczną grupę postaci, jaką kiedykolwiek stworzono, i nie jest to zła rzecz.
Największy problem, jaki mam, to Bun-E i jej królicze kumple. Nie dość, że jej projekt jest wyraźnie zaczerpnięty z Overwatch D.Va to jeszcze jej armia królików jest najbardziej irytującą rzeczą, z jaką kiedykolwiek spotkałem się w grze. Dosłownie biegają wokół niej w grze, dodając jeszcze więcej mazi do i tak już lepkiej gry. Podobnie jak wszystkie inne postacie, jej ataki specjalne są frustrujące, ponieważ może wysyłać króliki jak pociski w dół pola i dalej (!) dodawać do lepkiego bałaganu, jakim jest Football Heroes League.
Mam wrażenie, że Run Games pospieszyło się z tą grą, aby pokonać nową grę piłkarską Sloclapa - Rematch. Chcą unosić się na fali, szumie i złapać graczy, zanim zostanie wydany. Niestety nie wyszło to dobrze. Zdecydowanie szkoda, ponieważ jest to gatunek, któremu zdecydowanie przydałoby się więcej wysokiej jakości gier. To, czego bym chciał, to więcej przestrzeni, więcej możliwości gry w piłkę nożną i mniej ogólnych śmieci. Niezidentyfikowana i nudna, to Football Heroes League w pigułce i mam nadzieję, że Run Games zdoła namieszać w garnku i naprawić grę przed jej wydaniem, ale szczerze mówiąc, nie sądzę, aby było to możliwe bez wyrzucenia wszystkiego do kosza i rozpoczęcia od zera.