Circuit de Spa-Francorchamps, jeden z najstarszych wciąż istniejących torów wyścigowych, położony w regionie Walonii w Belgii, jest integralną częścią Formuły 1 od jej pierwszej edycji w 1950 roku (chociaż pierwsze Grand Prix odbyło się tam w 1925 roku). Jest to jeden z ulubionych wyścigów wielu kibiców ze względu na swoje malownicze położenie i pozostanie w kalendarzu jeszcze przez kilka lat.
Dziś Formuła 1 ogłosiła przedłużenie Grand Prix Belgii. Oprócz edycji w 2025 roku (25-27 lipca 2025 roku), która zbiega się z rokiem jubileuszu 75-lecia Formuły 1, potwierdzono już, że GP Belgii odbędzie się również w latach 2026, 2027, 2029 i 2031. Nastąpiło to po niedawnych znacznych inwestycjach, w tym dodaniu dwóch nowych trybun oraz nowej rozrywki poza torem i wrażeń dla fanów.
Siedmiokilometrowy tor sprawia, że jest to najdłuższy tor w kalendarzu, wypełniony długimi prostymi i wymagającymi, szybkimi zakrętami. "Spa-Francorchamps jest słusznie chwalone zarówno przez kierowców, jak i fanów jako jeden z najpiękniejszych torów wyścigowych na świecie i był gospodarzem niesamowitych chwil w ciągu wielu sezonów w Formule 1" – powiedział Stefano Domenicali, prezydent Formuły 1, dziękując rządowi Walonii.
Lewis Hamilton wygrał ostatnie Grand Prix Belgii, po raz piąty. Czy powtórzy to w tym roku, teraz, gdy dołączył do Ferrari?