Lewis Hamilton, najbardziej utytułowany kierowca Formuły 1 wszech czasów, kończy dziś, 7 stycznia, 40 lat. Brytyjski siedmiokrotny mistrz świata nie ma nic więcej do udowodnienia, będąc rekordzistą pod względem liczby zwycięstw w historii F1 (105, a za nim uplasował się Michael Schumacher - 91). Jednak nawet w swoim wieku (drugi najstarszy obecny kierowca, tuż za Fernando Alonso w wieku 43 lat), Hamilton rozpoczyna zupełnie nowy rozdział w swojej karierze.
Po niezwykle udanych kadencjach w Mercedesie i McLarenie, Lewis Hamilton został kierowcą Ferrari. Jego trzyletni kontrakt może być postrzegany jako sposób na pożegnanie się ze sportem w prestiżowym scuderia, ale większość fanów uważa, że Hamilton nie myśli o przejściu na emeryturę, ale o zdobyciu rekordowego ósmego tytułu Mistrza Świata, który ledwo uciekł w 2021 roku.
Kiedy nadszedł nowy rok, Hamilton opublikował na swojej stronie LinkedIn, jak bardzo jest podekscytowany rozpoczęciem nowej pracy i wysłał miłą wiadomość do każdego, kto znajduje się na podobnym stanowisku: "Do każdego, kto rozważa swój następny ruch w 2025 roku: przyjmij zmianę. Niezależnie od tego, czy zmieniasz branżę, uczysz się nowych umiejętności, czy po prostu podejmujesz nowe wyzwania, pamiętaj, że odkrywanie na nowo jest potężne. Twoja następna szansa jest zawsze w zasięgu ręki".