Z pewnością nie brakowało naprawdę złych gier o Harrym Potterze na przestrzeni lat, w rzeczywistości jedynymi, o których możemy pomyśleć, że były dobre, są 20+ letni Harry Potter i Komnata Tajemnic oraz Lego Harry Potter. W przeciwnym razie było wiele śmieci, które charakteryzowały tak zwane gry licencjonowania filmów: po prostu weź jakąś kiepską rozgrywkę, która nie przypomina materiału źródłowego i dodaj motyw Harry'ego Pottera.
Oprócz... Porozmawiajmy o czymś znacznie bardziej zabawnym, a mianowicie o Hogwarts Legacy. Nawet od ogłoszenia prawie trzy lata temu było jasne, że poziom ambicji był na zupełnie innym poziomie. Fakt, że był opóźniany kilka razy, nie przeszkadzał mi zbytnio, ponieważ w końcu była to pandemia i pokazuje dobrą ocenę ze strony Warnera, że byli gotowi dać Avalanche Software znacznie więcej czasu na realizację swoich wielkich planów - to znaczy, aby zaoferować pierwszą pełnoprawną symulację wspaniałego wszechświata J.K. Rowling.
Przygoda rozgrywa się około stu lat przed pierwszą książką o Harrym Potterze, a zatem prawie żadna z postaci, które znamy z książek, nie występuje w grze, z kilkoma wyjątkami, takimi jak duchy Almost Headless Nick i Peeves. Są oczywiście postacie, których nazwiska sugerują, że należą do rodziny, która pewnego dnia stanie się bardzo ważna. Możesz stworzyć własnego bohatera za pomocą dość szczegółowego edytora, po czym jesteś gotowy, aby wyruszyć na przygodę, dołączając do Hogwartu w piątym roku szkolnym, co oczywiście oznacza, że będziesz daleko w tyle za swoimi kolegami z klasy.
Powody tego oczywiście istnieją i nie psując niczego, wydaje się, że twój nowo stworzony bohater posiada dość unikalne umiejętności i że istnieje kilka stron, które uważają to za interesujące z różnych powodów. Avalanche Software próbowało stworzyć zupełnie nową historię, która jest całkowicie oderwana od wszystkiego, co związane z Voldemortem, i udało mu się całkiem nieźle. W historii jest wiele zwrotów akcji, które możesz również stworzyć poprzez wybory dokonywane podczas przygody, z zastrzeżeniem, że nie miałem czasu grać w kilka różnych domów i testować, jak różne wybory mają poważne konsekwencje.
To powiedziawszy, zdecydowałem się na mój ulubiony dom, Slytherin. Jeśli masz aplikację Harry Potter Fan Club, możesz połączyć swoje konto i uzyskać dodatkowe gadżety, a skończy się bezpośrednio w wybranym domu. Kiedy zaczyna się przygoda, mój bohater ma taką samą wiedzę na temat magii, jak mugol piszący tę recenzję, ale wkrótce uczy się swoich pierwszych zaklęć, po tym, jak podróż do Hogwartu zostaje dotknięta tajemniczym i związanym ze smokiem nieszczęściem. W Hogwarcie wita nas typowe powitanie terminem, do którego jesteśmy przyzwyczajeni z książek i filmów, a po przydzieleniu do domu dostaję krótką odprawę, zanim zostanę sam.
To jest coś, co szybko doceniam w Hogwarts Legacy. Chociaż początkowo nie mogę zrobić nic więcej niż śledzić historię i pomagać innym uczniom w prostych sprawach (zadaniach pobocznych), Hogwart jest pełen tajemnic. Początkowo spędziłem nieprzyzwoitą ilość czasu po prostu biegając w poszukiwaniu ukrytych przedmiotów, które z kolei odblokowywały nowe rzeczy, a jednocześnie mogłem doświadczyć Hogwartu w sposób, w jaki nigdy wcześniej nie miałem. Wszystko, od sal lekcyjnych, ogrodów, wież, ukrytych pokoi, a nawet toalet jest fascynujące do zbadania, a tajemnice są pozornie wszędzie. Zaklęcie Revelio jest zatem rzucane obszernie, aby ujawnić wszystko, ale było również jasne, że nie mogę zdobyć każdego sekretu, jaki znajdę. Dlatego potrzebne są zajęcia.
Tak więc, podobnie jak w książkach i filmach, musisz wziąć udział w lekcjach prowadzonych przez nauczyciela, aby dowiedzieć się więcej o wszystkim. Poprzez proste mini-gry uczysz się nowych zaklęć, uczysz się uprawiać rośliny, które można wykorzystać do mikstur i tak dalej. Ponieważ lekcje są uważane za część historii, nie ma ryzyka, że dotrzesz do miejsc w kampanii, w których nie masz magicznych narzędzi potrzebnych do postępu. Dodatkowo, zawsze możesz wykonywać inne zadania, jeśli chcesz. Po kilku godzinach gry będziesz miał pokaźną listę zadań do wyboru, z których większość to zadania poboczne, a kilka z nich jest częścią samej kampanii. Wykonałem niezliczoną ilość misji pobocznych i mogę powiedzieć, że są przyjemnie bardzo dobrze wykonane. Oczywiście, istnieje kilka zgniłych jaj, które można opisać jako tak zwane misje "aportowania", ale nawet one zwykle mają jakiś zwrot akcji, który sprawia, że są zabawne. Ponadto niektóre z nich mogą później wpływać na samą historię na różne sposoby.
Poruszanie się po gigantycznym świecie odbywa się początkowo pieszo, później oczywiście będziesz mógł latać z miotłą i innymi rzeczami, a więc masz również system szybkiej podróży. Biorąc pod uwagę wielkość szkoły wewnątrz i fakt, że istnieją miejsca takie jak Hogsmeade, a także mniejsze farmy do zwiedzania, szybka podróż jest niezwykle przydatna i działa jak zwykle, co oznacza, że musisz znaleźć miejsca, zanim będziesz mógł podróżować do nich w ten sposób. Jednak nadal polecam ci dużo chodzić, właśnie dlatego, że jest tak wiele tajemnic. Gdziekolwiek pójdziesz, znajdziesz malarzy, których prace zostały skradzione, ludzi, którzy zgubili coś w wodzie i dziwne zagadki, które należy rozwiązać. Świat jest tak bogaty w rzeczy do odkrycia, że każdy, kto grał w The Elder Scrolls V: Skyrim, będzie w stanie narysować paralelę do tego, jak to jest chodzić.
Jak dotąd, tak dobrze, ale na początku Hogwarts Legacy przeszkadza mi menu i niestety jest to frustracja, która nie zmniejsza się z czasem. Wręcz przeciwnie. W rzeczywistości są one najsłabszą częścią przygody i czymś, z czym muszę ciągle zadzierać. Menu ma kilka słabości, z których jedną jest to, że Avalanche Software zdecydowało się skorzystać z systemu wskaźników myszy, który jest lepszy, jeśli faktycznie masz mysz. Ale dzięki drążkowi analogowemu nawigacja staje się powolna. A jest to jeszcze bardziej powolne, ponieważ przewijanie między postępami w przygodzie, zadaniami, mapą, wyposażeniem i tak dalej nie jest dokładnie zgryźliwe, z niewielkim opóźnieniem między każdym krokiem (a także po wyświetleniu menu). Przeszkadza mi również to, że sortowanie przedmiotów jest bardzo arbitralne, więc znalezienie sprzętu, który najbardziej mi odpowiada, obejmuje przejrzenie wszystkiego, co muszę porównać. Wreszcie, nie uważam też, aby mapa była bardzo sprytnie ułożona przy wyborze, gdzie chcę szybko podróżować.
Coś, co działa dobrze, to zaklęcia. Nawet w ciągu pierwszych kilku godzin będziesz miał więcej dostępnych zaklęć, niż możesz mieć gotowych w dowolnym momencie, czyli cztery. Prowadzi to do tego, że ciągle musisz je wymieniać, gdzie w zasadzie miałem trzy stałe, które były często używane i obracałem jeden. Ale ilość zaklęć wkrótce sprawiła, że nawet to stało się niemożliwe do opanowania, co doprowadziło do nieco późniejszej przygody, w której możesz mieć o wiele więcej dostępnych na raz dzięki sprytnym rozwiązaniom przycisków, które moim zdaniem działają dobrze.
I to dobrze, ponieważ bitwy w Hogwarts Legacy są jednymi z najważniejszych punktów gry. Przypominają mi się gry takie jak Ninja Gaiden i Batman: Arkham Asylum, w których mój bohater może nieustannie atakować wielu wrogów naraz, odbijać ich w powietrzu za pomocą magii i budować długie kombinacje, grając mądrze i umiejętnie. Długie kombinacje z kolei pozwalają na odpieranie specjalnych ataków znacznie potężniejszego rodzaju.
Oczywiście wrogowie reagują inaczej na twoje ataki, a niektórzy w ogóle nie chcą być wysyłani w powietrze i muszą być obsługiwani za pomocą innych rzeczy, takich jak ogień, rośliny, mikstury lub inne środki. Będziesz także musiał być przygotowany na różne rodzaje obrony, gdy sam zostaniesz zaatakowany. Jest elegancko zaprojektowany i naprawdę czujesz pełną kontrolę podczas bitew. Jednak nigdy nie jest tak płynny, jak dwa wyżej wymienione tytuły. Czasami konstrukcja otoczenia ogranicza walkę, a jeśli masz niewielką wysokość, na której możesz stanąć, często możesz pokonać bardzo potężnych wrogów, strzelając do nich, gdy nie docierają do ciebie.
Graficznie Hogwarts Legacy jest bardziej mieszanym workiem, niż bym chciał. Fakt, że prace nad PlayStation 4 i Xboksem One rozpoczęły się i trwały długo (gra miała ukazać się w 2021 roku) jest często zauważalny, ponieważ efekty świetlne wydają się nieco płaskie, efekty są nieco prymitywne, a animacje nieco sztywne. Rzeczy takie jak próba przeskakiwania przez wysokie obiekty, stanie na nierównych powierzchniach oraz sposób, w jaki uczniowie i nauczyciele poruszają się w świecie gry, sugerują, że zostało to zrobione dawno temu, podobnie jak nierówna synchronizacja warg. To powiedziawszy, projekt jest absolutnie pierwszej klasy przez cały czas, a twarze, a zwłaszcza potwory i stworzenia są fenomenalne. Sprawia to przyjemność scenkom przerywnikowym i dopóki nie zwracam zbytniej uwagi na szczegóły, jest ogólnie bardzo pięknie.
Inną rzeczą, o której chcę trochę ponarzekać, są postacie sterowane przez komputer, NPC. W rzeczywistości zdecydowana większość z nich to te, z którymi w ogóle nie mogę wchodzić w interakcje. Po prostu chodzą lub opierają się o rzeczy, a kiedy budzę się rano w moim pokoju, nie mam żadnych współlokatorów. Podczas gdy Hogwart, świat gry i historia robią dobrą robotę, wciągając mnie w magiczny wszechświat J.K. Rowling, NPC robią coś przeciwnego i przypominają mi, że to naprawdę gra. Różnica w stosunku do, powiedzmy, Red Dead Redemption 2 w tym obszarze jest bardzo wyraźna.
Oprócz... Ogólnie rzecz biorąc, nadal jestem niesamowicie zadowolony z mojej dotychczasowej przygody w Hogwarcie Legacy. To gra, o której wszyscy fani Harry'ego Pottera marzyli i na którą zasługiwaliśmy od tak dawna. Możesz naprawdę zagłębić się w tak wiele aspektów przygody, a nawet zagrać po swojemu. A może wolisz skradanie się od działania? Następnie możesz wyrównać swoją postać, aby była w tym lepsza, a jeśli wolisz bardziej magicznego Rambo, narzędzia do tego są również włączone.
Uzupełnij to faktem, że Avalanche Software dodaje nowe rzeczy do miksu rozgrywki przez cały czas, a otrzymasz bardzo zróżnicowaną przygodę, która nigdy nie wydaje się powtarzalna ani nieaktualna. Natknąłem się na kilka błędów podczas mojego pobytu w Hogwarts Legacy i zostałem zmuszony do ponownego uruchomienia po utknięciu w drzwiach, ale w przygodzie tej skali w dniu premiery naprawdę należy ją uznać za zarówno dobrą, jak i imponującą. Na koniec mogę śmiało polecić to wszystkim fanom Harry'ego Pottera, a nawet tym, którzy są tylko w niewielkim stopniu zainteresowani jego światem. Możliwość wypicia piwa maślanego w Three Broomsticks z przyjacielem czarodziejem, warzenia własnych mikstur z roślin, które wyhodowałeś, znajdowania najtrudniejszych sekretów i latania miotłami wokół zewnętrznych części Hogwartu jest - przepraszam za grę słów - magią.
Ze względu na problemy związane z czasem nie udało nam się ukończyć przygody na czas, co oznacza, że coś może zostać dodane jeszcze w tym tygodniu.