Keanu Reeves nie może się doczekać powrotu jako Johnny Silverhand w Cyberpunk 2
CD Projekt Red może i ciężko pracuje nad Wiedźminem 4, ale to nie znaczy, że zapomnieli o Cyberpunku.
Prace nad Wiedźminem 4 się gorączkowo w murach CD Projekt Red, ale to nie znaczy, że inna duża franczyza studia - Cyberpunk - została wstrzymana. Wręcz przeciwnie: dystopijny garnek już bulgocze, a preprodukcja tego, co stanie się Cyberpunkiem 2, jest w toku. Fani będą jednak musieli poczekać sporo czasu na to, co wcześniej było znane wewnętrznie jako Project Orion, a gra ma ujrzeć światło dzienne dopiero po 2029 roku.
Jeśli chodzi o to, czego można się spodziewać po sequelu, szczegółów praktycznie nie ma. Do tej pory nie ujawniono żadnych wątków fabularnych, postaci ani informacji o rozgrywce. Ale jeden znajomy głos już się odezwał: Keanu Reeves. Aktor, który zrobił ogromną furorę jako Johnny Silverhand w Cyberpunk 2077, otwarcie stwierdził, że byłby bardziej niż szczęśliwy, mogąc powtórzyć tę rolę w sequelu.
– Absolutnie. Bardzo chciałbym jeszcze raz zagrać Johnny'ego Silverhanda."
To, czy jest to możliwe, czy nie, zależy wyłącznie od tego, które z wielu zakończeń gry CD Projekt Red ostatecznie uzna za kanoniczne. Jest to coś, czego studio nigdy nie wyjaśniło i stwarza to trudną sytuację, gdyby Silverhand pojawił się w kontynuacji. Jedno jest jednak pewne: zainteresowanie Keanu Reevesem jest ogromne, podobnie jak pragnienie fanów, aby zobaczyć go z powrotem jako Silverhanda.
Czy potrafisz sobie wyobrazić Night City bez niego?








