Zanim Elden Ring przeniósł FromSoftware do królestwa otwartych światów, w których gracz mógł naprawdę zmierzyć się z dowolną częścią Ziem Pomiędzy, gry wykorzystywały mniejsze, ale połączone mapy z mnóstwem sekretów do odkrycia.
Wygląda na to, że nadchodząca gra akcji Phantom Blade: Zero pójdzie w ich ślady, zamiast dawać graczom doświadczenie w otwartym świecie. W rozmowie z serwisem GamesRadar reżyser gry Soulframe (który rozmawiał również z nami na SGF) wyjaśnił projekt mapy.
"To tak jak ze starymi grami z serii Souls. Poruszasz się i eksplorujesz na płynnej mapie, po prostu nie jest to ogromna mapa z otwartym światem. Ale każdy region jest ze sobą połączony płynnie".
"Nadal istnieje pewien proces, przez który przechodzisz, ale jest on nieliniowy. Zawsze istnieje wiele ścieżek, przez które możesz przejść. To tak jak gry z serii Souls przed Elden Ring" – kontynuował.
Czy wolisz ten nieliniowy, połączony świat gry, czy też chciałbyś, aby Phantom Blade: Zero przyjęło mapę z otwartym światem?