Polski
Gamereactor
recenzje
Nioh 2

Nioh 2 - przegląd recenzji w sieci Gamereactora

Plaga demonów w Japonii nie ma końca, ale redakcja Gamereactora wie, jak poradzić sobie z tymi nieznośnymi Yokai.

HQ
Nioh 2

Słowem wstępu: polski dystrybutor gry Nioh 2 udostępni ją rodzimym recenzentom dopiero w dniu premiery, która nastąpi trzynastego marca. Jako że dziś zniesiono embargo na recenzje i inne oddziały w sieci Gamereactora zdążyły już ocenić produkcję, postanowiliśmy przygotować krótkie podsumowanie tego, co sądzą o niej nasi koledzy z różnych zakątków Europy, zanim Łukasz podzieli się z naszymi czytelnikami własnymi przemyśleniami.

Przypominamy, że Nioh 2 to kontynuacja udanego soulslike'a z 2017 roku - oryginał może poszczycić się oceną 88 na podstawie stu recenzji krytyków w serwisie Metacritic (mowa o wersji na PlayStation 4). Średnia gry w sieci Gamereactora wynosi 83 na podstawie siedmiu recenzji, a oceny naszych redaktorów wahały się od siedmiu do dziewięciu punktów na dziesięć możliwych. Za sequelem stoją autorzy pierwowzoru, czyli studio Team Ninja, twórcy takich gier jak Dead or Alive czy Ninja Gaiden.

W Niohu 2 gracz wciela się w Toyotomiego Hideyoshiego, jednego z najważniejszych generałów japońskich, który w interpretacji Team Ninja jest pół-człowiekiem, pół-demonem. Cichy i wiecznie ponury Toyotomi towarzyszy pewnemu młodemu człowiekowi w jego podróży - ale oczywiście to na barkach protagonisty spoczywa większość problemów, w tym starcia ze stworami inspirowanymi azjatyckim folklorem. Co ciekawe, w przeciwieństwie do pierwszej części serii, tym razem wygląd bohatera można spersonalizować.

To jest reklama:
Nioh 2

Fabuła gry opowiada o naszej obsesji na punkcie władzy i o tym, jak siły zła wykorzystują ludzkie słabości. Oczywiście to od gracza zależy, czy uda mu się stawić czoła nadchodzącym nieszczęściom i uratować feudalną Japonię przed niebezpieczną, demoniczną plagą.

Recenzję dla sieci Gamereactora przygotował niemiecki redaktor naczelny Stefan Briesenick, który wystawił grze osiem punktów na dziesięć, co jest bardzo dobrym wynikiem. Stefan również miał okazję recenzować oryginalnego Nioha trzy lata temu, decydując się na tę samą notę. Jego zdaniem mimo koniecznych zmian fabularnych zespół deweloperski bardzo trafnie i szczegółowo ukazał wydarzenia historyczne z XVI wieku, choć większe wrażenie wywołały na nim usprawnione mechaniki rozgrywki względem części pierwszej.

Jak pisze: "Jeśli graliście w pierwszą część, kontynuacja nie powinna was niczym zaskoczyć: Nioh 2 to bardzo wierny sequel, który jednak nie ośmiela się wprowadzić zbyt wielu innowacji. Najbardziej oczywistą zmianą w grze jest tak zwany pasek animy - czyli zapasy many. Podczas bitwy gromadzimy punkty animy, na przykład zadając obrażenia. Owe punkty pozwalają chociażby na korzystanie z demonicznych umiejętności Yokai."

To jest reklama:
Nioh 2

"Podobnie jak w jego poprzedniku, system walki w Niohu 2 polega przede wszystkim na zmianie pozycji bojowych i zarządzaniu wytrzymałością. Każda z naszych akcji czerpie z zasobów KI, więc należy upewnić się, że mamy ich wystarczająco dużo, by na przykład uniknąć ataków wroga. Jednak nawet jeśli zabraknie nam opcji ruchu, nadal możemy korzystać z umiejętności Yokai i mieć nadzieję, że pomogą nam one wydostać się z kłopotów (co zdarza się dość często)."

Według opinii Stefana, ogólnie rzecz ujmując, Nioh 2 jest bardzo dobrą i dopracowaną produkcją, która jednak nie oferuje niektórych i jakże potrzebnych zmian, zamiast tego bazując w większości na starych, już sprawdzonych pomysłach (a nawet assetach). Team Ninja jednocześnie stara się wprowadzić kilka nowych mechanizmów rozgrywki, które jednak często tworzą niepotrzebnie trudne do przeskoczenia bariery. Stefan żałuje również, że deweloperzy nie położyli większego nacisku na warstwę fabularną gry względem jej pierwszej odsłony. Chwali sobie natomiast wymagający, choć szalenie satysfakcjonujący system walki.

Jeśli chodzi o pozostałych redaktorów, Anders Baad Mai z duńskiego oddziału Gamereactora podążył śladami Stefana, również wystawiając grze osiem punktów na dziesięć. Redaktor ma nadzieję, że seria doczeka się trzeciej odsłony, która jednak wprowadzi doń większe zmiany. W tej chwili jest zadowolony, że mógł zagrać w "więcej tego samego", jednak prawdopodobnie ta myśl nie będzie towarzyszyła mu za trzecim razem. Anders zachwala subtelne zmiany w systemie walki oraz "jedne z najlepszych starć z bossami w całym gatunku soulslike", ale narzeka na powtarzalne modele wrogów oraz monotonne lokacje.

Nioh 2

Nasi redaktorzy okazali się być wyjątkowo zgodni co do oceny Nioha 2 - do tej pory w sieci Gamereactora pojawiło się sześć recenzji (pozostałe oddziały przetłumaczyły tekst Stefana), z czego pięć podsumowało grę ósemką, a zaledwie jedna, szwedzka, obniżyła notę o jedno oczko. "Nioh 2 to przyjemna kontynuacja oryginału. Każdy, kto dobrze zna jej poprzedniczkę, będzie czerpał wielką przyjemność z nowej odsłony. Ze względu na nieliczne zmiany gra może czasem wydawać się nudna i monotonna, ale jej całość stanowi cudowną przygodę, jakże wymagającą zarazem" - czytamy w recenzji Henrica Petterssona. Autor, podobnie jak inni redaktorzy, jako plusy gry wymienia doskonałe sterowanie i system walki. Największym mankamentem tytułu jest jego zdaniem nieciekawa fabuła oraz dość przestarzała oprawa graficzna.

Recenzję Nioha 2 opublikowaną na łamach polskiego oddziału Gamereactora autorstwa Łukasza Dąbrowskiego będziecie mieli okazję przeczytać w nadchodzącym tygodniu.

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości