Zrobił to Battlefield 1, zrobił to Resident Evil VII: Biohazard, zrobiło to nawet nadchodzące Red Dead Redemption 2. Mówimy o nieco dziwnym trendzie wydawania kolekcjonerskich edycji gier wideo, które nie zawierają samej gry. Chwilę temu ogłoszono kolejną tego typu edycję dla Fallouta 76, zwaną Platynową.
Dla Fallouta 76 zaplanowano kilka różnych edycji: Standardową, Tricentennial i Power Armor. Każda z nich zawiera również grę. Dowiedzieliśmy się jednak, że dostępna będzie również Platynowa Edycja, która kosztuje 115 dolarów (około 427 złotych) i ma w sobie wszystko... poza grą. W środku znajdziemy kolekcjonerski futerał, oryginalną grafikę koncepcyjną na wysokiej jakości papierze o wymiarach 7.75" x 9.75", trzy 64-stronicowe mini-dzienniki (puste w środku), kilka pocztówek, podkładki pod napoje, dwustronną mapę regionu i poradnik do gry.
Głównym powodem wydawania edycji kolekcjonerskich nie zawierających gier jest to, że coraz więcej osób korzysta z dystrybucji cyfrowej (często nawet kupując fizyczne pudełko musimy przypisać kod do platformy), z kolei dołączenie kodu do kolekcjonerki mogłoby rozczarować miłośników pudełek. Mimo wszystko uważamy, że limitowane edycje bez samych gier są nieco dziwne, nie sądzicie?