Na horyzoncie zbierają się ciemne chmury, które grożą całkowitym wykolejeniem planowanych przez Jamesa Gunna super-uroczystości. Jeden ze współtwórców Superman – a raczej jego spadkobierców – złożył pozew przeciwko Warner Bros. i DC Comics w sprawie praw do postaci. Ten spór prawny grozi teraz opóźnieniem lub nawet zablokowaniem dystrybucji nowego filmu w krajach takich jak Kanada, Wielka Brytania, Irlandia i Australia.
Superman mogła zostać sprzedana DC (swojemu poprzednikowi) wiele dekad temu, ale w krajach powiązanych z Wielką Brytanią prawa autorskie wygasają 25 lat po śmierci autora lub twórcy. Shuster zmarł w 1992 roku, co oznacza, że prawa do jego majątku powróciły w 2017 roku.
Shuster zmarł w 1992 roku, a Siegel w 1996 roku. Z mocy prawa zagraniczne prawa autorskie Shustera automatycznie powróciły do jego majątku w 2017 r. na większości tych terytoriów (a w 2021 r. w Kanadzie). Mimo to pozwani nadal wykorzystują Superman w tych jurysdykcjach bez zgody Shuster Estate – w tym w filmach, serialach telewizyjnych i towarach – z bezpośrednim naruszeniem praw autorskich tych krajów, które wymagają zgody wszystkich współwłaścicieli praw autorskich, aby to zrobić.
Rzecznik Warner Bros. wydał następujące oświadczenie w odpowiedzi na pozew:
"Fundamentalnie nie zgadzamy się z meritum pozwu i będziemy energicznie bronić naszych praw".
Innymi słowy, sytuacja jest daleka od prostej. Nie wiadomo jeszcze, co się wydarzy – czy uda się wykupić majątek, czy też dystrybucja filmu w niektórych częściach świata zostanie faktycznie zablokowana. Niefortunne wieści dla Gunna i jego wielkich planów.