Real Madryt opublikował obszerny list skierowany do prezydenta RFEF (Hiszpańskiej Królewskiej Federacji Piłki Nożnej) Rafaela Louzána w sprawie meczu rozegranego w ostatnią sobotę w LaLiga, przeciwko RCD Espanyol. Celem jest protest przeciwko systemowi sędziowskiemu, po tym jak uważają oni za "skandaliczne zachowanie sędziego i VAR", które przekracza "wszelki margines błędu" i ujawnia "podwójne standardy, według których sędziowany jest Real Madryt".
Sobotni mecz stanowi "kulminację całkowicie zdyskredytowanego systemu sędziowskiego, w którym decyzje przeciwko Realowi Madryt osiągnęły poziom manipulacji i zafałszowania rozgrywek, którego nie można już dłużej ignorować". Jest to ostry, 4-stronicowy list, który wykracza poza ten konkretny mecz, ponieważ twierdzą, że wpływa on na wiarygodność hiszpańskiego sędziowania jako całości: "Skandal wywołany tym meczem po raz kolejny miał reperkusje na całym świecie, a międzynarodowa prasa potępiła stronnicze stosowanie VAR w Hiszpanii i brak wiarygodności hiszpańskiego sędziowania".
"Bezczynność sędziów w obliczu rasistowskich obelg, które ta partia bezskutecznie potępiała w obliczu pobłażliwości komisji dyscyplinarnych RFEF, nie tylko pogarsza problem, ale także dodaje nowy czynnik dyskredytujący system sędziowski i samą Hiszpańską Federację Piłki Nożnej. A tymczasem rzeczywistość jest taka, że struktura sędziowska i dyscyplinarna nadal funkcjonuje bez zmian, utrwalając system, który okazał się skorumpowany od wewnątrz, który dba tylko o protesty przeciwko sędziom i wszelkie inne skargi lub manifestacje, które ujawniają rzeczywistość hiszpańskiego systemu sędziowskiego lub które, po prostu, nie podobają się osobom odpowiedzialnym.
To tylko jeden akapit. List ciągnie się w nieskończoność...
Klub, a w szczególności prezydent Florentino Pérez, wcześniej narzekali na decyzje sędziów przeciwko klubowi, ale nigdy na tym poziomie. Skarżą się na dwa działania. Najpierw wślizg z Kylianem Mbappé w 60. minucie po łydce Carlosa Romero, który powinien dostać czerwoną kartkę, ale zamiast tego otrzymał tylko żółtą kartkę... a później strzelił jedynego gola, który dał Espanyolowi zwycięstwo. Drugą akcją był gol Viníciusa Jr., który nie został uznany za wcześniejszy faul Mbappé, który ich zdaniem był niesprawiedliwy i w rzeczywistości powinien to być rzut karny dla Mbappé.
W liście klub domaga się, aby RFEF przekazał nagrania VAR dotyczące tych dwóch zagrań. "Znajomość treści tych nagrań jest niezbędna, aby rzucić światło na podejmowane decyzje i działanie sędziego".
się jednak dalej, twierdząc, że nie był to odosobniony incydent i potępiając, że istnieje zamiar zaszkodzenia Realowi Madryt, prosząc o całkowitą odnowę systemu sędziowskiego, w tym usunięcie jego członków, "aby zapobiec powtórzeniu się scenariusza, który doprowadził hiszpański futbol do tej sytuacji absolutnej dyskredytacji". a nawet wysyła list do Wyższej Rady Sportu (CSD) z prośbą o "przyjęcie środków, które uzna za stosowne".