Grałem kiedyś w kryminalną ilość Warhammer: Vermintide 2 i uwielbiałem to, jak szwedzkie studio Fatshark osiągnęło dobrą równowagę między dobrą pętlą rozgrywki, dość szybkim systemem levelowania oraz zabawnymi funkcjami i bronią. Nie mogłem się więc doczekać kontynuacji przygody, kiedy Warhammer 40,000: Darktide został wydany w zeszłym roku.
Oprócz... Jak wszyscy wiemy, ten start nie poszedł dobrze. Darktide cierpiał na poważne wady techniczne, a co gorsza, system poziomowania i balansu pozostawiał wiele do życzenia. Problemy były tak duże, że Fatshark postanowił odłożyć planowaną wersję Xboksa na czas nieokreślony, aby naprawić i przeprojektować duże części Warhammer 40,000: Darktide. Ze swojej strony miałem tak wiele innych rzeczy do zagrania, że po prostu postanowiłem poczekać na poprawioną wersję przed rozpoczęciem mojej przygody jako Reject - i w tym miesiącu nadszedł wreszcie czas.
Tak zwany patch 13 został wydany, a wraz z nim gra w końcu stała się tym, czym powinna być od samego początku, a mając to na uwadze, rzuciłem się teraz w jeden z najtrudniejszych, najbrudniejszych i najbardziej bezwzględnych światów, jakie kiedykolwiek odwiedziłem na Xbox Series X, aby zarówno sprawdzić nowe rzeczy, jak i przejrzeć wersję konsolową.
W porównaniu do Warhammer: Vermintide 2, Warhammer 40,000: Darktide oferuje zupełnie inne wartości produkcyjne w swojej prezentacji, która jest wypełniona wspaniałymi efektami wizualnymi, które nadają ton i wyjaśniają koncepcję. Tutaj wcielamy się w Odrzuconych, którzy są (być może niesłusznie) oskarżeni o niejasne zbrodnie, ale którzy zyskują nowe życie, dołączając do Inkwizycji i próbując powstrzymać przejęcie Chaosu w mieście Tertium na planecie Atoma, zaaranżowane przez boga Nurgle'a. Historia zawsze wydaje się bardziej obecna niż w grach Vermintide, a nawet gdy spędzasz czas w świecie centralnym, na którym wszystko jest oparte, słyszę, jak ludzie rozmawiają o rzeczach, które odnoszą się do historii. Myślę też, że Fatshark stał się lepszy w uwzględnianiu zjawiska, na którym się opiera, a każdy, kto zna ich Warhammer 40K, ma mnóstwo małych easter eggów.
Do wyboru mamy cztery klasy, które bardzo się od siebie różnią. Są to Weteran (standardowy żołnierz), Zelot (postać religijna z zamiłowaniem do ognia), Psyker (używa mocy psychicznych zarówno do ataku, jak i wsparcia) i Ogryn (ogromny i potężny ogr). Przyciągnął mnie brutalny Ogryn, a zwłaszcza to, jak wysoko kamera pokazuje, że grasz małego olbrzyma. Możliwe jest modyfikowanie wyglądu swojej postaci za pomocą prostych narzędzi, ale fakt, że jesteś Odrzutnikiem, który miał ciężkie życie, będzie widoczny bez względu na to, co zrobisz.
Granie w Warhammer 40,000: Darktide to czysta radość. Konfiguracja zostanie szybko rozpoznana przez każdego, kto gra w Vermintide, a wróg atakuje w niewiarygodnych ilościach. Niewiele jest gier, które oferują taką samą intensywność walki, a wrogowie wlewają się w takim tempie, że prawie się w nich toniesz. Sterowanie grą jest szybkie i responsywne, a waga ataków jest potężna. Uderzenie kogoś siekierą naprawdę pozwala zobaczyć, jak ofiara jest rozszarpana na strzępy, i podobnie, naprawdę silna broń może zmienić zwolenników Chaosu w mięso mielone.
Kooperacja jest zazwyczaj drogą naprzód, zwłaszcza jeśli chcesz osiągnąć wyższe poziomy, a upewnienie się, że masz przy sobie dobrych przyjaciół, jest często najlepsze. Jeśli wskoczysz do grup losowych graczy, prawdopodobnie dostaniesz jednego, który wyruszy na własne przygody, drugiego, który kradnie wszystkie łupy, i trzeciego, który odmawia leczenia zestrzelonych towarzyszy. W szczególności walki z bossami mogą stać się owłosione, jeśli nie masz dobrze naoliwionej maszyny, która cię wspiera.
Jak wspomniano powyżej, świat gry jest mroczny i zły - i wspaniale zaprojektowany. Roi się od przedmiotów i detali, a oświetlenie jest absolutnie fenomenalne nawet na konsoli. Nie jest oferowany ray tracing, ale istnieje wybór między wydajnością a grafiką. Ten ostatni zapewnia bardzo stabilne 30 klatek na sekundę, a pierwszy 60, ale uważam, że w najbardziej gorączkowych sekwencjach spada poniżej 60 i zamiast tego wynosi około 50. Może nie jest to wielki problem, ale warto o tym wspomnieć.
Po poziomach następują punkty doświadczenia i inne rzeczy, a w patchu 13 Warhammer 40,000: Darktide ma teraz tradycyjne drzewka umiejętności. To sprawia, że znacznie wyraźniejsze, a tym samym przyjemniejsze jest awansowanie swojej postaci. Możesz także dowolnie przesuwać punkty, aby nie było ryzyka prób i błędów - rozwiązanie, co do którego jestem trochę skonfliktowany, ponieważ wolę nie być w stanie zmieniać postaci tak bardzo, jak to możliwe. Oznacza to, że ostatecznie wszyscy wiedzą wszystko, ale jestem w pełni świadomy, że jest to osobista preferencja.
Mówiąc o levelowaniu, chciałbym również wspomnieć, że Fatshark ma trochę pracy do wykonania, jeśli chodzi o intuicyjność Darktide, co często uważam za problem w konsolowych wersjach tytułów na PC. Jasne, jest przegląd systemu gry, ale wiele menu i świata centrum nie jest w ogóle wyjaśnionych, a dla tych, którzy są nowicjuszami w tego typu grze, myślę, że jest to ściana, która sprawi, że niektórzy ludzie zagrają w coś innego. Ponadto brama wymagana do odblokowania kosmetyków jest zbyt wysoka. Rozumiem, że Fatshark chce, abyśmy handlowali prawdziwymi pieniędzmi, ale rezultat jest taki, że wszyscy biegają dookoła, wyglądając nijako, co odbiera doświadczenie - a brak możliwości regularnego odblokowywania rzeczy również nie jest zabawny.
Ale ogólnie rzecz biorąc, jest to naprawdę świetna przygoda kooperacyjna zarówno na konsole, jak i PC, z dobrą rozgrywką, świetną grafiką i bardzo wysoką wartością powtórki. Zmiany wprowadzone przez Fatsharka naprawdę coś dodają, a wersja Xbox Series X jest dobrze zrobiona. Dzięki Game Pass łatwo będzie również znaleźć ludzi do gry, a duża społeczność jest oczywiście ważna w takiej grze. Podsumowując, nie dorównuje mistrzowskiemu Warhammer: Vermintide 2, ale nie jest daleko w tyle i jest wysoce zalecany każdemu, kto lubi hardkorową akcję.