W weekend LaLiga naznaczony tragedią w Walencji (przestrzeganie minuty ciszy przed każdym meczem), Barcelona powiększyła swoją przewagę po zwycięstwie 3-1 nad rywalami z miasta, Espanyolem, w derbach Barcelony.
Mecz został rozstrzygnięty już od samego początku: trzy gole w pierwszej połowie, dwa autorstwa Daniego Olmo, który przybył do Barcelony z Lipska zeszłego lata na fali wygrania UEFA Euro 2024. Przy pierwszych dwóch golach asystowali dwaj młodzi talenty Barcelony, Lamine Yamal i Marc Casadó. Drugą bramkę zdobył Raphinha.
Wtedy Espanyol przeszedł do ofensywy i strzelił dwa gole, które zostały wykluczone przez VAR z powodu spalonego. Taktyka defensywna, która po mistrzowsku zadziałała przeciwko Realowi Madryt w El Clásico, była również obecna tutaj.
W 63. minucie Javi Puado zmniejszył dystans do liderów LaLiga. Barça przeszła w tryb defensywny i to zadziałało, przedłużając fatalny rekord derbów: Espanyol przegrał sześć z ostatnich siedmiu meczów z Barceloną w LaLiga.
Barcelona ma teraz dziewięć punktów przewagi nad Realem Madryt w rozgrywkach, ale Madryt nie mógł rozegrać meczu w ten weekend z Valencią, przełożonego na nieznany jeszcze termin, z powodu tragedii.