Cztery z czterech Clásicos w tym sezonie. FC Barcelona pokonała Real Madryt cztery razy, a w ostatnią niedzielę Barcelona prawie przypieczętowała tytuł LaLiga. Dzięki zwycięstwu w najbliższy czwartek lub jeśli Real Madryt nie wygra w środę, mogą zostać matematycznymi mistrzami, a do końca meczu pozostały jeszcze dwa dni meczowe.
Barcelona wygrała, mimo że po raz pierwszy w historii przegrywała dwoma bramkami z Realem Madryt Eric García, Lamine Yamal i Raphinha strzelili po cztery gole w 25 minut, co jest epickim powrotem, który podsumowuje pierwszy sezon Hansiego Flicka: drużyna gra lepiej, gdy jest pod presją. Po dwóch wczesnych golach Kyliana Mbappé Barça zwiększyła presję, a Madryt całkowicie stracił piłkę i kontrolę w pierwszej połowie.
W drugiej połowie Madryt poprawił się i zbliżył się do remisu dzięki strzałowi rezerwowego Víctora Muñoza. Mbappé skompletował hat-tricka, który okazał się bezużyteczny, a biali zostali surowo ukarani brakiem kontroli, porządku i koncentracji, co przyczyniło się do gorzkiego końca Carlo Ancelottiego, który ma odejść po zakończeniu sezonu.