F1 Josepha Kosinskiego naprawdę wygląda na bardzo autentyczną reprezentację Formuły 1. Nie tylko film został nakręcony przy użyciu specjalnie stworzonego samochodu wyposażonego w sprzęt fotograficzny, a następnie nakręcony podczas rzeczywistych wydarzeń Grand Prix w ciągu ostatnich kilku lat, ale najnowszy zwiastun udowadnia, że będzie również trzymał się wiarygodnych historii, ponieważ wygląda na to, że APXGP osiągnie jakiś mocny wynik kosztem Ferrari... To prawda, że nie wygląda to na strategiczny błąd, ale raczej na błąd kierowcy, ale mimo to Scuderia nie może nawet złapać przerwy w kinowym uniwersum F1.
Najnowszy zwiastun filmu również stara się wypełnić kilka luk, poświęcając więcej czasu na skupienie się na postaci wykonawczej zespołu APXGP granej przez Kerry'ego Condona, jednocześnie pokazując, że Sonny Hayes (Brad Pitt) i Joshua Pearce (Damson Idris) naprawdę się nie lubią. Właściciel zespołu Javiera Bardema, Ruben Cervantes, również pojawia się w wielu filmach, a ten zwiastun po raz kolejny udowadnia, że F1 będzie jednym z największych i najbardziej oczekiwanych hitów tego lata.
Obejrzyjcie nowy klip poniżej przed premierą F1 w kinach 27 czerwca. Oficjalne streszczenie znajduje się również poniżej dla każdego, kto szuka więcej szczegółów i kolorów.
Nazywany "największym, jakiego nigdy nie było", Sonny Hayes (Brad Pitt) był najbardziej obiecującym fenomenem Formuły 1 w latach 90., dopóki wypadek na torze prawie nie zakończył jego kariery. Trzydzieści lat później jest koczownikiem wyścigowym do wynajęcia, gdy zgłasza się do niego jego były kolega z zespołu, Ruben Cervantes (Javier Bardem), właściciel borykającego się z problemami zespołu Formuły 1, który jest na skraju upadku. Ruben przekonuje Sonny'ego, by wrócił do Formuły 1 i dał mu ostatnią szansę na uratowanie zespołu i bycie najlepszym na świecie. Będzie jeździł u boku Joshuy Pearce'a (Damson Idris), gorącego debiutanta zespołu, który zamierza narzucić własne tempo. Ale gdy silniki ryczą, przeszłość Sonny'ego dogania go i odkrywa, że w FORMULE 1 twój kolega z zespołu jest twoją najzacieklejszą konkurencją – a droga do odkupienia nie jest czymś, co możesz przebyć sam.