Polski
Gamereactor
Recenzje seriali
Castlevania: Nocturne

Castlevania: Nocturne

Castlevania Netfliksa zrobiła silne wrażenie na wszystkich fanach animacji, ale czy sequel serii może mu sprostać?

HQ

Co dziwne, nigdy nie grałem w grę Castlevania. Nigdy nie dotknąłem żadnego. Oczywiście wiedziałem o serii tak długo, jak długo jestem w pobliżu, ale aż do pewnego ponurego, deszczowego dnia, kiedy zdecydowałem się sprawdzić serial Castlevania na Netflix, nie miałem wcześniejszego doświadczenia. Dlatego od 1 sezonu oryginalnego serialu, w którym Dracula wysyła niezliczoną liczbę piekielnych bestii, aby zniszczyć Wołoszczyznę, po prostu oceniam serial na własną rękę.

Teraz, sześć lat od pierwotnej daty premiery, ukazała się seria sequeli. Mamy nowego Belmonta, nowe postacie poboczne, nową erę historyczną, w którą mogę się zagłębić, a ja mam taką samą wiedzę na temat serii gier wideo. Jednak jako show nie mogę się powstrzymać od zatopienia zębów w Castlevania: Nocturne.

HQ

Podobnie jak w oryginalnej serii, jednym z kluczowych punktów sprzedaży Castlevania: Nocturne jest niezwykle szczegółowa i płynna animacja. Animatorzy prężą muskuły najczęściej podczas scen walki, a ja jestem znany z dzikich i w większości nieciekawych tyrad na temat tego, że walki produkowane przez Castlevanię są jednymi z najlepszych w animacji, a wszystko zależy od jednego czynnika: choreografii. Jasne, w większości bitew z magią latają efektowne efekty, ale jest też niesamowita ilość szczegółów, aby rozważyć, jak postacie walczą, jak się poruszają. Masz wrażenie, że ciągle myślą, jednocześnie walcząc o życie, a nie tylko zadają niekończące się ciosy lub ciosy mieczem szybciej niż okiem sięgnąć.

To jest reklama:

A jeśli zaczniecie od bata, będę tu cały dzień. To świadectwo dla serialu, że może się wydawać, że "kawałek sznurka" może się tak wyróżniać. Bat jest zawsze w ruchu, zawsze okrążając wrogów, aby znaleźć idealne miejsce do ataku. Jeśli nie oglądaliście serialu, nie opisuję tutaj bata jako osobnego charakteru, zawsze jest on dzierżony przez kogoś, zwykle Belmonta, ale bardziej używam go jako przykładu szczegółów w tych scenach walki. Wszystko po prostu ma sens; Przemoc i odwaga łączą się, tworząc spektakl, od którego nigdy nie będziesz chciał oderwać wzroku, szczególnie w późniejszych odcinkach, co jeszcze bardziej wciąga cię w fikcję.

Castlevania: Nocturne

Ale dość o animacji, jest w zasadzie wspaniała i zawsze dobrze służyła Castlevanii, nawet gdy oryginalna seria znalazła się nieco w innych obszarach. Castlevania: Nocturne nie jest wyjątkiem, ale jak powiedziałem, jest w tym coś więcej niż tylko ładna grafika. Wprowadza nas również w nową, świeżą obsadę postaci. Richter Belmont jest naszym nowym bohaterem, ale zaczyna trochę powoli. Dużo skupienia w ciągu pierwszych 10 minut, a potem musi trochę poczekać, zanim znów znajdzie się w centrum uwagi. Nie wydaje się, że to jego serial, ponieważ Trevor był centralnym punktem 1. sezonu Castlevanii, co jest w porządku, ale oznacza to również, że nie poznajemy również Richtera. Znam podstawy, aby zrozumieć go jako postać, ale poza bandaną, przez jakiś czas czuję się, jakby był Trevorem 2.0, co nie jest świetne.

Mimo to tym tym razem nasza obsada drugoplanowa była znacznie silniejsza. Richter może zająć miejsce na drugim planie, ale pozwala nam w międzyczasie poznać innych zabójców wampirów. Edouard był szczególnie interesującym dodatkiem, podobnie jak Annette. Ponownie, wierzę, że Castlevania: Nocturne nie podąża za Richterem w taki sam sposób, jak Trevor, jako ten samotny kowbojski zabójca wampirów, ale ktoś, kto ma wsparcie i nie boi się na nich polegać. Przynajmniej tak czują się nasi dwaj Belmontowie z ich wprowadzenia.

To jest reklama:

Podobnie jak w oryginalnej serii, obsada głosowa często występuje tutaj w swojej grze A. Jest kilka niezręcznych wątków dialogowych, ale poza tym powiedziałbym, że każdy z nich wydaje się idealnym castingiem, z Edwardem Bluemelem po pewnym czasie przekonywującym mnie jako Richtera, a Zahn McClarnon jest osobistym faworytem jako wąż wampir Olrox.

Castlevania: Nocturne

Szybko dowiadujemy się, że Richter będzie potrzebował wszelkiej możliwej pomocy, ponieważ do miasta przybywa wampirzy Mesjasz. W rewolucyjnej Francji nie tylko ludzie chcą powstać, ponieważ wampiry chcą tym razem na dobre wymazać słońce i przejąć władzę nad światem. Historia w Castlevania: Nocturne z powodzeniem rozwija się od poprzedniczki. Ciężko jest pokonać Draculę i przez jakiś czas nie byłem pewien, czy im się to uda, ale nasz nowy złoczyńca jest niesamowicie onieśmielający i czuje, że nawet jeśli nie przewyższy obecności wielkiego ojca Vlada, z pewnością ma zwiększoną skalę mocy, aby uczynić ją świetnym bossem gry końcowej. Jest kilka drobnych fabularnych, które znalazłem, które wyciągnęły mnie z serialu i sprawiły, że zacząłem o tym myśleć, a także są pewne problemy z tempem, ale aby je omówić, najlepiej zanurzyć się w spoilery.

Ostrzegamy: są spoilery od tego momentu.

Zasadniczo mój główny problem wynika z faktu, że często może się wydawać, że postacie po prostu skaczą z domu do opactwa, a może zatrzymują się w zamku pomiędzy. To w zasadzie tyle jak na osiem odcinków. Jest to kwestia sporna, ponieważ uwielbiam również mniejszą skalę Castlevania: Nocturne. Mniej chodzi o podróż, a bardziej o ochronę tego małego miasteczka, co jest w porządku, ale staje się trochę powtarzalne z każdym planem obracającym się wokół opactwa i zamykającym operację nocnych stworzeń odbywającą się wewnątrz (tak, Kościół znowu jest zły), kiedy mówi się nam i pokazuje, że nocne stworzenia, które są tworzone, w rzeczywistości nie są tak potężne ani groźne. Nigdy też nie ma odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób miejscowy opat zdobył maszynę z piekła rodem, która w pierwszej kolejności tworzy nocne stworzenia. Jest książka, która otwiera portal do piekła, tak, ale czy maszyna po prostu przeskoczyła przez to, gdy otworzyła ją po raz pierwszy? Ponadto opat nazywa książkę bluźnierstwem, kiedy widzi ją ponownie, więc czy w ogóle ją przeczytał? Na te pytania nie ma odpowiedzi, ale są to drobne wady w skądinąd świetnym serialu.

HQ

Dzięki zwartej, płynnej animacji, konsekwentnie solidnej opowieści i świetnym postaciom, które stają się lepsze dzięki dobrym występom, Castlevania: Nocturne robi pewny i dobrze umiejscowiony pierwszy krok. Z czasem chciałbym zobaczyć więcej tych postaci, zanurzyć się w to, kim są i zobaczyć, jak zmieniają się z czasem, ale fakt, że już teoretyzuję, co może nadejść w sezonie 2, pokazuje, jak bardzo podobał mi się mój czas z pierwszym sezonem. Do diabła, może nawet spodoba mi się ten otwieracz tak bardzo, jak pierwszy sezon oryginalnej Castlevanii.

09 Gamereactor Polska
9 / 10
+
Wspaniała, płynna animacja, solidna historia i odświeżające postacie
-
Tempo może czasami wydawać się zbyt szybkie, wydaje się, że robimy to samo.
overall score
to ocena naszych redaktorów. Jaka jest Twoja? Wynik ogólny jest średnią wyników redakcji każdego kraju

Powiązane teksty

Castlevania: Nocturne

Castlevania: Nocturne

RECENZJA SERIALU. Przez Alex Hopley

Castlevania Netfliksa zrobiła silne wrażenie na wszystkich fanach animacji, ale czy sequel serii może mu sprostać?



Wczytywanie następnej zawartości