28 Years Later już za kilka tygodni i chociaż wszyscy oczekujemy powrotu postapokaliptycznej Wielkiej Brytanii wypełnionej wywołanymi wściekłością "zombie", w tym sequelu jest jedna postać, która będzie wyraźnie nieobecna. To jest Jim Cilliana Murphy'ego z oryginalnego 28 dni później.
Murphy'ego nie zabraknie jednak w całej trylogii. Według wywiadu dla IGN, reżyser Danny Boyle powiedział, że wystąpi w 28 Years Later: The Bone Temple Nia DaCosta, a także w niezatytułowanym trzecim filmie. "On jest w drugim" — spytał Boyle. – Nie powinnam zdradzać zbyt wiele. Zostanę zabity".
28 Years Later: The Bone Temple ukaże się w styczniu przyszłego roku, więc nie trzeba długo czekać, aż zobaczymy Jima z powrotem w akcji. Boyle potwierdził, że pierwsze dwa filmy z trylogii "28 lat później" zostały nakręcone jeden po drugim. "Chociaż każda historia sama się uzupełnia, jest też sekcja przekazania do następnego filmu. Jest więc bardzo ambitny. Nie mamy jeszcze pieniędzy na trzecią" – powiedział Boyle. — Myślę, że to będzie zależało od tego, jak poradzi sobie pierwszy. Ale mam nadzieję, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, dadzą nam zielone światło na pieniądze i na trzecią. Wszyscy się na to czekają, naprawdę. Łącznie z Cillianem.
Jest więc powód, dla którego warto obejrzeć drugi film, jeśli nadal tęsknisz za powrotem Jima.
"28 lat później" trafi do kin 20 czerwca.