Wiadomo już, że nowy film Star Wars jest w drodze, a film, znany jako Star Wars: New Jedi Order, ma nadzieję na premierę około 2026 roku. Reżyserią zajmie się Sharmeen Obaid-Chinoy (Ms. Marvel ), a Daisy Ridley powróci w roli Rey Skywalker.
Film ma opowiadać o próbie odbudowania poległychJedi Order przez Rey, ale poza tym nie wiemy wiele więcej o fabule ani o tym, kto jeszcze jest z nią związany. Biorąc pod uwagę poprzednie produkcje Disneya w uniwersum Star Wars, które niestety różniły się ogromnie zarówno pod względem ocen, jak i jakości, wśród fanów istnieje uzasadniona obawa. Ridley chce teraz uspokoić te obawy w oświadczeniu opublikowanym we francuskim magazynie Premiere:
Po tłumaczeniu Ridley zauważa: "Moje przemyślenia na ten temat są dość proste: gdybym nie uważał, że jest to historia warta opowiedzenia, nie wróciłbym".
Kontynuowała: "Zapytano mnie po prostu, czy chcę to zrobić, w oparciu o pomysł, bez pisania jeszcze scenariusza. Ale gdyby nie przekonał mnie ten koncept, film nie ujrzałby światła dziennego. Poświęciłem trochę czasu, aby się nad tym zastanowić i powiedziałem sobie, że świetnie się bawiłem przy tych filmach. Ta nowa przygoda wydawała mi się zabawna, dlaczego miałbym odmówić? Zdarzył się też dziwny zbieg okoliczności: dwie osoby powiedziały mi w tym samym tygodniu, że chciałyby wiedzieć, co teraz robi Rey. Nie miałam pojęcia, że jest zainteresowanie! Ludzie naprawdę lubią Rey. Myślę, że ten nowy film będzie ekscytujący i w interesujący sposób rozwinie franczyzę".
Ridley niezaprzeczalnie mocno wierzy w nadchodzący film i będziemy musieli po prostu trzymać kciuki, aby był tak dobry, jak ma nadzieję. Czy jesteś tego pewien?