W momencie, gdy MotoGP zaczęło stawać się przewidywalne, trzeci wyścig sezonu na torze Circuit of the Americas w Austin w USA przyniósł zwrot akcji, który wyrównał stawkę między trzema pretendentami do tytułu: Markiem Márquezem, Álexem Márquezem i Francesco Bagnaią. Było to dramatyczne Grand Prix Ameryk, w którym Marc Márquez, który do tej pory miał doskonałe wyniki w sprintach i wyścigach, rozbił się i wycofał z wyścigu.
Wyścig rozpoczął się z opóźnieniem, ponieważ kilka minut przed startem Marc zdecydował się zjechać do alei serwisowej, aby zmienić motocykle, wyposażone w opony typu slick. Te "bezprecedensowe okoliczności", jak wyjaśnił Mike Webb, dyrektor wyścigu, spowodowały, że zdecydowali się opóźnić start wyścigu ze względów bezpieczeństwa. Kiedy wyścig się rozpoczął, Marc jak zwykle objął prowadzenie - wygrał na tym torze siedem razy - ale wypadek na dziewiątym okrążeniu spowodował, że stracił zbyt wiele sekund i ostatecznie wycofał się, ponieważ jego motocykl nie miał prawego kołka z powodu wypadku.
Pecco Bagnaia, wiedząc, że teraz albo nigdy, jeśli chce pozostać w mistrzostwach, ścigał się agresywnie i to mu się opłaciło, zdobywając swoje pierwsze zwycięstwo w GP w 2025 roku, pozostawiając go zaledwie 12 punktów od czołówki... Liderem jest Álex Márquez, mniej utytułowany brat Marca, który po raz pierwszy w życiu prowadzi w mistrzostwach MotoGP, dzięki trzem drugim miejscom z rzędu.
Po Grand Prix Ameryk w tabeli prowadzi Álex Márquez z 87 punktami, za nim plasują się Marc Márquez z 86 punktami i Francesco Bagnaia z 75 punktami. Następny wyścig odbędzie się w Katarze w dniach 11-13 kwietnia.