Podczas gdy George R.R. Martin i J.R.R. Tolkien mogą dać ci epickie bitwy i głęboką, skomplikowaną historię, jeśli przyjdziesz do fantasy dla szaleństwa, które wciąż potrafi wciągnąć cię w fantastyczne opowiadanie historii, to zwróć się do Terry'ego Pratchetta. Lub, jeśli chcesz mieć grę, która właśnie to robi, możesz spojrzeć na Ghunter.
W grze od Tiny Tavern wcielasz się w łowcę gnomów, który zabija lokalne bestie, aby przygotować potrawy dla swojej tawerny. Na konferencji BIG w Bilbao spotkaliśmy się z kilkoma deweloperami, którzy wyjaśnili, skąd wziął się ten pomysł i jak działa świat.
"Nasz pomysł był taki, że chcemy gnoma, który gotuje żywe stworzenia, więc w pewnym sensie poszliśmy wstecz, cóż, potrzebujemy naprawdę dziwnego świata, aby to wyjaśnić" – powiedział Arturo L. Escribano, projektant narracji w Tiny Tavern. Pomyśleliśmy więc, że Terry Pratchett jest bardzo dziwnym pisarzem i zdecydowaliśmy, dlaczego nie mielibyśmy mieć czarownicy, która warzy kocioł, a potem na jednym z ziemniaków, jakby było trochę pleśni, i jest las grzybowy, w którym są krasnale, i tak, to dlaczego jest tam roślina sera, którą można posiekać i... Wiesz, użyć do zabicia stworzenia? Nikt tego nie zakwestionuje".
"Jesteś na ziemniaku w wielkim kociołku w gulaszu czarownicy, nagle wszystko jakby się układa. A potem pomyśleliśmy, że chcemy, żeby to było ważne, więc pomyśleliśmy, że są tam już pewne elementy religijne, więc robienie talerzy jest najświętszą rzeczą, jaką możesz robić w tej grze.
Świat z pewnością wydaje się interesujący, ale jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o rozgrywce, sprawdź nasz pełny wywiad na Ghunter poniżej: