Co poszło nie tak z Immortals of Aveum ? To pytanie najczęściej zadawane przez twórców gry. Miał fajną walkę, solidną grafikę i ogólnie był lubiany przez krytyków (posunęliśmy się nawet do tego, że daliśmy mu 9 w naszej recenzji).
Nie musiało to jednak przekładać się na sprzedaż. W rozmowie z GamesIndustry reżyser Brett Robbins otworzył się na temat tego, co mogło sprawić, że gracze zdecydowali się nie kupować kopii. "Kiedy zmierzaliśmy do premiery, wiedzieliśmy, że jest bardzo tłoczno" – powiedział. "To był bardzo nietypowy rok. Zelda wyszła, Star Wars Jedi: Survivor było trochę przed nami. A kiedy zbliżaliśmy się do premiery, Baldur's Gate 3 nagle wybuchł tuż przed nami. Ten, bardziej niż którykolwiek z pozostałych, wydawał się nieoczekiwany. Wiedzieliśmy, że mamy Armored Core 6 w tym samym tygodniu i martwiliśmy się o to. A Starfield był jakieś 10 dni po nas. Byliśmy wciśnięci pomiędzy wiele różnych dużych gier lub gier od naprawdę dużych studiów. Absolutnie zagubiliśmy się w hałasie... To był morderczy rząd wielkich gier, a my jesteśmy nowym studiem, ludzie nie wiedzieli, kim jesteśmy."
Robbins wciąż ma nadzieję na przyszłość Immortals of Aveum. "Byłem dyrektorem kreatywnym Dead Space, a ludzie odkrywali to przez wiele lat. Myślę, że Nieśmiertelni będą tacy sami."
Ascendant Studios też się nie poddaje. Zespół przeniósł się do nowego projektu, ale prawdopodobnie minie trochę czasu, zanim usłyszymy o nim cokolwiek.