Izraelskie samoloty bojowe przeprowadziły we wtorek wieczorem serię nalotów na miasto Kisweh, położone zaledwie 20 kilometrów na południe od Damaszku, oraz na inne miejsca w prowincji Daraa.
Naloty, o których informują lokalni mieszkańcy i syryjskie media (via Reuters), uderzyły w instalacje wojskowe, choć szczegóły pozostają skąpe. Ataki nastąpiły po kilku napiętych dniach, podczas których Syria potępiła działania Izraela w regionie i zażądała wycofania zagranicznych sił.
Napięcia nasiliły się od czasu, gdy syryjski rząd stracił kontrolę nad kluczowymi obszarami na rzecz grupy rebeliantów Hayat Tahrir al-Sham, a izraelscy urzędnicy stanowczo sprzeciwiają się obecności takich grup w pobliżu ich granicy. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy te ataki sygnalizują intensyfikację zaangażowania Izraela w Syrii.