Jimmy Butler znalazł nowy dom. Reporter ESPN Shams Charania jako pierwszy ogłosił, że były gwiazdor Miami Heat, po miesiącach biernego i aktywnego mówienia, że nie chce zostać w Miami, dołączy do Golden State Warriors. Wcześniej Butler został trzykrotnie zawieszony w ciągu dwóch miesięcy za swoje zachowanie "szkodliwe dla zespołu". Jego ostateczne zawieszenie było spowodowane opuszczeniem przedwczesnego treningu, kiedy dowiedział się, że nie będzie głównym graczem, co przelało czarę goryczy w "ciągłym lekceważeniu zasad drużyny".
35-letni Butler był gwiazdą Miami Heat i zdobył nagrodę lidera przechwytów w 2021 roku. Jednak jego dyskomfort związany z zespołem, najwyraźniej dlatego, że klub nie zgodził się na jego żądania płacowe, ustąpił mu miejsca smutnemu końcowi. Teraz dołączy do weteranów Stephena Curry'ego i Draymonda Greena w Golden State Warriors do sezonu 2026-27, mając nadzieję na poprawę tabeli zespołu, obecnie jedenastego w Konferencji Zachodniej.
W zamian Miami Heat otrzymają Andrew Wigginsa, Kyle'a Andersona i chroniony wybór w pierwszej rundzie w 2025 roku od Warriors. W umowie znalazł się również P.J. Tucker z Utah Jazz. Jazz otrzymują Dennisa Schrödera, a Detroit Pistons Lindy'ego Watersa III i Josha Richardsona.