Lewis Hamilton oficjalnie rozpoczął karierę w Ferrari. Przeprowadzka siedmiokrotnego mistrza z Mercedesa do Ferrari, która zszokowała świat Formuły 1, została ogłoszona prawie rok temu, a dziś mija pierwszy dzień 40-letniego brytyjskiego kierowcy w Scuderii.
"Są takie dni, o których wiesz, że zapamiętasz je na zawsze, a dzisiejszy dzień, mój pierwszy jako kierowca Ferrari, jest jednym z tych dni" – powiedział Hamilton w poście w mediach społecznościowych, wyznając, że "część mnie zawsze trzymała się tego marzenia o ściganiu się w czerwieni". "Dziś rozpoczynamy nową erę w historii tej kultowej drużyny i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jaką historię napiszemy razem".
Hamilton zastąpił Carlosa Sainza Jr. (bardzo lubianego w Ferrari, co jasno dali do zrozumienia jego fani) i stanie się zespołowym kolegą Charlesa Leclerca. Pierwszego dnia w Maranello spotkał się z szefem zespołu Fredem Vasseurem i dyrektorem generalnym Ferrari, Benedetto Vigną. Testowanie bolidów, asystowanie na spotkaniach i odprawy umilą czas Hamiltona przed debiutem sezonu Formuły 1, który odbędzie się 16 marca w Australii. Miesiąc wcześniej, 18 lutego, pojawi się na imprezie Formuły 1 w Londynie, wraz ze wszystkimi zespołami.
Ostatni tytuł kierowcy Hamiltona w Formule 1 zdobył w 2020 roku. Od tego czasu Formuła 1 jest zdominowana przez Maxa Verstappena. Ale Hamilton z pewnością będzie dążył do tytułu w swoim nowym zespole...