Luis Díaz spotkał się z ostrą reakcją za to, że przegapił pogrzeb Diogo Joty, zamiast tego wziął udział w wydarzeniu dla influencerów
Fani Liverpoolu podzielili się swoim ogromnym rozczarowaniem Luisem Díazem z powodu jego nieobecności na pogrzebie Diogo Joty.
Pogrzeb Diogo Joty i jego brata André Silvy odbył się w sobotę w portugalskim Gondomar, a wzięła w nim udział większość kolegów Joty z Liverpoolu i reprezentacji Portugalii. Nie wszyscy jednak mogli przybyć. Znani absolwenci z Liverpoolu to Mohamed Salah, Alisson Becker, Dominik Szoboszlai i Luis Díaz.
Największe kontrowersje wzbudziła jednak nieobecność Kolumbijczyka. Díaz był w Kolumbii na wakacjach i był widziany na imprezie w Barranquilla wraz ze swoim bratem Rogerem Díazem, uśmiechając się i robiąc zdjęcia z influencerami, mniej więcej w tym samym czasie, gdy pogrzeb odbył się po drugiej stronie Atlantyku.
Dziesiątki użytkowników X wyraziło swoje rozczarowanie Luisem Díazem, ponieważ pojawiło się więcej filmów, na których tańczy i imprezuje z influencerami. Wielu szybko przypomniało mu gest Joty w 2023 roku, kiedy Portugalczyk świętował gola, podnosząc koszulkę i pokazując wiadomość wsparcia dla Díaza, którego ojciec został porwany przez grupę partyzancką.
Díaz stracił zaufanie wielu kibiców Liverpoolu, choć jego przyszłość wydaje się teraz daleka od Premier League, a krążą plotki o transferze do Bayernu Monachium lub FC Barcelony.
