Max Verstappen dominuje w Formule 1 już od czterech lat, zdobywając mistrzostwa kierowców każdego roku od 2021 roku. Jednak poprzedni sezon był najbardziej zacięty w historii, do tego stopnia, że Red Bull ostatecznie stracił tytuł konstruktorów, kończąc na trzecim miejscu za Ferrari i McLarenem. Red Bull zaczął dominować w mistrzostwach w pierwszej połowie, ale później stracił impet, a Verstappen wygrał tylko dwa z ostatnich 14 wyścigów, a Sergio Pérez spisywał się tak źle, że wydawało się, że został zwolniony...
W rozmowie z Formula1.com holenderski mistrz wyznał, że wciąż "w tej chwili nie są najszybsi", ale wie również, że to bardzo długi sezon i wszystko ma tendencję do szybkich zmian. Czasem na gorsze, jak w zeszłym roku, ale też na lepsze. "Gdybyś zadał to pytanie tutaj w zeszłym roku, to na koniec sezonu znów wyglądało to zupełnie inaczej".
Przyznaje, że jest poprawa w stosunku do zeszłorocznego samochodu, ale wciąż są rzeczy, które można zakochać. "Krok po kroku", powiedział, nie przejmując się zbytnio presją związaną ze zdobyciem piątego tytułu, szczególnie teraz, gdy Lewis Hamilton przyciąga wszystkie spojrzenia po tym, jak dołączył do Ferrari. "W rzeczywistości jest to o wiele bardziej relaksujące, gdy po prostu wchodzisz w to, ufasz ludziom wokół siebie i idziesz stamtąd".