We wczesnych godzinach porannych 8 marca bosy mężczyzna trafił na pierwsze strony gazet, wspinając się na słynną Elizabeth Tower, bardziej znaną jako Big Ben, w londyńskim Pałacu Westminsterskim (via Reuters).
Wspinając się na 96-metrowy punkt orientacyjny, wymachiwał palestyńską flagą i krzyczał "wolna Palestyna". Władze szybko zareagowały, a na miejscu pojawiła się policja metropolitalna i londyńska straż pożarna, starając się zapewnić bezpieczne usunięcie go.
Nie zgłoszono bezpośredniego zagrożenia, a wysiłki zmierzające do pokojowego zakończenia protestu były kontynuowane. Jednak jego działania szybko przyciągnęły uwagę, częściowo ze względu na symboliczny związek, jaki twierdzą niektóre propalestyńskie grupy między Big Benem a Wieżą Zegarową przy Bramie Hebronu.