Gamereactor



  •   Polski

zaloguj się
Gamereactor
Wiadomości ze świata

Złodzieje dokonują 7-minutowego napadu w świetle dziennym w Luwrze i uciekają z klejnotami koronnymi Napoleona

W ciągu dnia czterech zamaskowanych złodziei włamało się do Galerii Apollo, po czym zniknęło na ulicach miasta.

HQ

W jednym z najbardziej brawurowych napadów na muzea w najnowszej historii, grupa złodziei ukradła klejnoty o "nieocenionej wartości" z paryskiego Luwru w niedzielę rano, kończąc napad w zaledwie siedem minut, zanim zniknęła na ulicach miasta.

Według francuskich władz, czterech zamaskowanych podejrzanych użyło zmechanizowanego podnośnika meblowego przymocowanego do ciężarówki, aby włamać się do Galerii Apollo, części muzeum, w której znajdują się francuskie klejnoty koronne. Za pomocą przecinarki tarczowej przedarli się przez okno wychodzące na Sekwanę około godziny 9:30 rano, krótko po otwarciu muzeum dla zwiedzających.

Napad, opisany przez ministra spraw wewnętrznych Laurenta Nuñeza jako "wysoce zorganizowana operacja", wydawał się wykorzystywać pobliskie prace budowlane, które zapewniały osłonę i łatwy dostęp do pierwszego piętra. Nagrania z monitoringu podobno pokazują, jak złodzieje wchodzą "spokojnie", rozbijając gabloty i uciekając bez użycia przemocy. W ciągu kilku minut uciekli na dwóch potężnych skuterach Yamaha w kierunku pobliskiej autostrady.

Wśród skradzionych przedmiotów znalazło się dziewięć historycznych klejnotów należących niegdyś do Napoleona, cesarzowej Marii Luizy i cesarzowej Eugenii. Wśród nich znalazł się szmaragdowo-diamentowy naszyjnik, który Napoleon podarował swojej drugiej żonie w 1810 roku, szafirowy diadem z ponad 1000 diamentów oraz broszka z relikwiarzem ozdobiona rzadkimi diamentami mazaryńskimi. Kolekcja reprezentuje jedne z najważniejszych zachowanych elementów królewskiego dziedzictwa Francji.

Jeden z artefaktów, złota korona cesarzowej Eugenii, wysadzana 1354 diamentami i 56 szmaragdami, została później odnaleziona uszkodzona w pobliżu muzeum. Eksperci obawiają się jednak, że pozostałe klejnoty mogą zostać zdemontowane lub przetopione, aby ukryć ich pochodzenie. "To naturalna duma Francji" – powiedział CNN specjalista od odzyskiwania dzieł sztuki Arthur Brand, nazywając kradzież "narodową katastrofą".

Luwr, najczęściej odwiedzane muzeum na świecie, zostało natychmiast zamknięte, ponieważ policja wszczęła dochodzenie w sprawie tego, co już zostało nazwane najbardziej znaczącą kradzieżą dzieł sztuki we współczesnej historii Francji. Prezydent Emmanuel Macron obiecał, że Francja "odzyska dzieła, a sprawcy zostaną postawieni przed sądem".

Braki kadrowe w muzeum były w ostatnich miesiącach przedmiotem analizy, z powtarzającymi się strajkami z powodu zatłoczenia i obaw o bezpieczeństwo. Chociaż śledczy nie powiązali tych problemów bezpośrednio z kradzieżą, przedstawiciele związków zawodowych ostrzegli na początku tego roku, że wielkość muzeum i ograniczona liczba personelu sprawiają, że jest ono podatne na ataki.

Ten napad oczywiście dodaje nowy rozdział do długiej historii kradzieży dzieł sztuki w Luwrze, od kradzieży Mona Lisy w 1911 roku po zniknięcie w 1976 roku wysadzanego diamentami miecza koronacyjnego, który do dziś zaginął.



Wczytywanie następnej zawartości