W starych, dobrych latach 90. niewiele było seksbomb, które mogłyby rywalizować z Pamelą Anderson, a amerykańsko-kanadyjska aktorka stała się pin-up girl w niezliczonych pokojach nastoletnich chłopców.
W rzeczywistości jej popularność była tak wielka, że była faworytką do roli Dany Scully w The X-Files, jak ujawnił niedawno twórca serialu Chris Carter w wywiadzie dla Inverse.
To kierownictwo Fox mocno naciskało na Anderson w tej roli i wcale nie było zadowolone, że Chris Carter wybrał Gillian Anderson. W wywiadzie Carter wspomina, jak dyrektorzy Fox powiedzieli:
"Gdzie jest seksapil?"
Fakt, że Anderson był względnym nowicjuszem na scenie, również nie pomógł w sprawie, a Chris powiedział również podczas wywiadu, że:
"Mimo że Gillian jest piękna, nie była ich pomysłem na seksowną. Po pierwsze dlatego, że nie rozumieli, co próbuję zrobić z serialem. A ona była nieznana, więc to nigdy nie pomaga".
Czy mogłeś sobie wyobrazić Pamelę Anderson jako Danę Scully?