Pierwszy mecz Realu Madryt od czasu porażki z FC Barceloną w Superpucharze był pełen bramek i kontrowersji. Mecz 16. rundy Pucharu Hiszpanii zCopa del Rey Celtem de Vigo na Bernabéu zakończył się wynikiem 5-2, a zwycięstwo Madrytu po dogrywce.
Korzystając z wielu zmian w składzie, w tym Lunina jako bramkarza, Madryt generalnie poprawił się i wygrywał 2-0 na dziesięć minut przed końcem, po bramkach Mbappé i Viníciusa. Następnie dwa indywidualne błędy Camavingi i Raúla Asencio pomogły Celcie wyrównać.
W doliczonym czasie gry, bez Mbappé, Madryt strzelił dziesięć goli w trzy minuty: jeden popisowy strzał z dystansu Valverde i dwa gole brazylijskiego nastolatka Endricka, ku uciesze fanów, którzy chcieli zobaczyć więcej od tego młodego talentu. W tym sezonie strzelił do tej pory cztery gole, mimo że grał tylko przez 291 minut: strzela jednego gola co 71 minut, co jest trzecią najlepszą średnią w Europie.
Pomimo zwycięstwa wiele osób narzeka, że pierwszy gol Mbappé nie powinien był zostać uznany. To był wspaniały gol, podobny do tego, który strzelił w meczu z Barceloną, całkowicie legalny... ale w poprzednim meczu bramkarz Madrytu popełnił faul na Williocie, który powinien zostać uznany za rzut karny: Lunin nie dotyka piłki, ale dotyka stopy Celty.
Sędzia jednak tego nie zauważył. Kilka sekund później Mbappé strzelił gola... a VAR nie wezwał sędziego. Powtórki wyraźnie pokazują, że Lunin nawiązał kontakt ze stopą Williota, być może nie na tyle, aby spowodować jego upadek i zawodnik Celty zanurkował, ale zgodnie z przepisami należy to uznać za karę... wykluczając w ten sposób wszystko, co dzieje się później, w tym gola Mbappé.