W nowej eskalacji konfliktu we wschodnim Kongu rebelianci M23 zaatakowali dwa szpitale w Gomie, porywając ponad 130 chorych i rannych mężczyzn podejrzanych o powiązania z siłami rządowymi (via Reuters).
Organizacja Narodów Zjednoczonych, która potwierdziła naloty, opisała ten akt jako brutalną taktykę w trwającej ofensywie rebeliantów, w ramach której zajęli oni kluczowe miasta i uzyskali dostęp do cennych zasobów mineralnych.
Konflikt, głęboko zakorzeniony w skutkach ludobójstwa w Rwandzie w 1994 r., podsycił oskarżenia, że Rwanda wspiera grupę, czemu Rwanda stanowczo zaprzecza, twierdząc natomiast, że broni się przed wrogimi milicjami.
W tym roku zginęły już tysiące ludzi, a setki tysięcy zostało przesiedlonych, a międzynarodowe wysiłki na rzecz ograniczenia przemocy nie zdołały spowolnić tempa rebeliantów, pozostawiając region balansujący na krawędzi jeszcze głębszego kryzysu.