Joker: Folie à Deux brzmi tak, jakby za kulisami był tak szalony, jak jego gwiazdy będą na ekranie, a reżyser Todd Phillips daje wgląd w skrajnie niekonwencjonalne metody stosowane w produkcji.
Phillips ujawniło, że podczas kręcenia zdjęć nierzadko zdarzało się, że fragmenty scenariusza były rozrywane na strzępy i całkowicie restartowane.
Lady Gaga, który dołączył do Phillips i Joaquin Phoenix w sequelu, powiedział: "Bardzo często spotykaliśmy się w zwiastunie Joaquina i czasami po prostu podrzeliśmy scenariusz i zaczynaliśmy wszystko od nowa. To był naprawdę fajny, wyzwalający proces".
Phillips zgodził się i nie wyglądał na sfrustrowanego. Powiedział: "Moje zdanie na temat Joaquina jest takie, że jest tunelem na końcu światła. Myślisz sobie: "Okej, ta scena działa, po prostu chodźmy ją nakręcić", a Joaquin mówi: "Nie, nie, nie, zróbmy szybkie spotkanie na ten temat" i są trzy godziny później, a ty przepisujesz to na serwetce.
"To, co jest wspaniałe w Lady Gadze, to to, że naprawdę trzyma się dobrze zarówno poza kamerą, kiedy jesteśmy w zwiastunie, rozrywając rzeczy na strzępy - co prawdopodobnie spędziła noc, zanim się o tym dowiedziała - ale także przed kamerą. To był nie lada wyczyn".
Jakkolwiek szaleńczo by to nie brzmiało, przynajmniej nie rozdzierali wszystkiego w połowie ujęcia. Mamy nadzieję, że cała ta ciężka praca i wolność twórcza opłacą się, gdy film trafi do kin w październiku (dzięki, IGN).