Stranger Things naprawdę podniósł poprzeczkę swoim czwartym sezonem, dostarczając kolekcję odcinków, które trwały znacznie dłużej niż to, do czego się przyzwyczailiśmy, i ostatecznie zaowocowało kilkoma 60+ minutowymi odcinkami, a wszystko to przed kilkoma pełnometrażowymi finałami. Wygląda na to, że ta postawa zostanie tylko zaakcentowana w nadchodzącym sezonie 5.
Bo choć sezon jest już od jakiegoś czasu w produkcji, nie ma jasnego sygnału, kiedy zakończą się zdjęcia i kiedy Stranger Things wróci na Netflix. Maya Hawke, znana z roli ulubionej przez fanów postaci Robina Buckleya w serialu, wypowiedziała się na ten temat i podzieliła się pewnym wyjaśnieniem w podcaście Podcrushed.
"Pisanie każdego sezonu zajmuje dużo czasu, a nakręcenie ich zajmuje dużo czasu. Robimy w zasadzie osiem filmów".
Nie trzeba dodawać, że wygląda na to, że czeka nas pełne emocji i superduże zakończenie jednego z najpopularniejszych oryginalnych seriali Netflix.