Jednym z najgorszych momentów ostatniego i dość rozczarowującego sezonu Game of Thrones była wielka bitwa w Winterfell między żywymi bohaterami a armią nieumarłych Night King i Whitewalkers. Chociaż pomysł był w większości świetny pod względem koncepcji, choć z kilkoma kluczowymi potknięciami fabularnymi, głównym problemem tego epickiego odcinka było to, że rozgrywał się w nocy i w zasadzie nie można go było oglądać, ponieważ był zbyt ciemny. Tak więc, mając na uwadze tę ogromną wpadkę, mogliście się martwić, słysząc, że The Lord of the Rings: The Rings of Power ma również zaplanowany duży nocny odcinek.
Na szczęście zespół kreatywny odpowiedzialny za serial i operator Alex Disenhof znaleźli rozwiązanie, aby upewnić się, że nie będzie żadnych poważnych problemów z tym nocnym odcinkiem. W wywiadzie dla Collider wyjaśnia, jakie kroki podjął, aby upewnić się, że serial wygląda dobrze nawet w świetle księżyca.
"Jednym ze sposobów, który wymyśliliśmy wcześniej i aby to obejść, był fakt, że od dłuższego czasu ciskali w miasto gigantycznymi kulami ognia. Pozwoliliśmy, aby to było naszym przewodnikiem. Udało mi się użyć prawdziwego ognia i sztucznego ognia, który rozpaliliśmy za pomocą świateł, jako klucza do dużej części sceny. Wciąż mieliśmy tę księżycową atmosferę, którą można zobaczyć trochę w cieniu, więc nie robi się ciemno, ale nadal ma w sobie nastrój".
Nie oznacza to, że Disenhof nie był trochę przerażony koniecznością urzeczywistnienia tej sceny, ponieważ zauważył również, że "jako autor zdjęć myślę, że niektóre z najstraszniejszych rzeczy, jakie można przeczytać na stronie, to »Księżycowa noc«, ponieważ istnieje równowaga między tym, co prawdziwe, a tym, co wydaje się prawdziwe. a także to, co publiczność chce zobaczyć, jeśli chodzi o fizyczne zobaczenie opowiadanej historii".
Nocny odcinek był siódmym z serii, do którego możecie udać się Prime Video i oglądać go w dowolnym momencie.