Coraz trudniej jest określić chronologię projektów Transformers, ponieważ nowsze Bumblebee i Transformers: Rise of the Beasts są pozornie niezależne od pięciu prób Michaela Baya z lat 2007-2017, które w sensie chronologicznym mają miejsce po dwóch nowszych filmach. Zasadniczo jesteśmy na tym samym terytorium, co wysiłki związane z multibohaterami w multiwersum, które są teraz bólem głowy, aby być na bieżąco.
Ta łamigłówka staje się jednak coraz bardziej uciążliwa, ponieważ producent Lorenzo di Bonaventura, który pracował nad każdym filmem aktorskim Transformers i nadchodzącym Transformers One, przemawiał na San Diego Comic-Con, aby ujawnić, że animowany film rozgrywa się trzy miliardy lat przed wydarzeniami z Transformers (2007).
Jak podaje Screen Rant, "[Transformers One ma miejsce] 3 miliardy lat przed tym, co zrobiliśmy wcześniej".
Podczas gdy podróże kosmiczne zajmują cholernie dużo czasu, trzy miliardy lat wydają się nieco przesadzone, nawet jak na fikcyjną franczyzę obracającą się wokół fikcyjnego gatunku robotów, który może przekształcić się w pojazdy, które wyglądają jak stwory ludzkie miliardy lat przed ich wynalezieniem przez ludzi...
Jakie są Twoje przemyślenia na temat ustawiania czasu w Transformers One ?