W niedawnym wywiadzie dla CTV News w niedzielę, premier Nowej Fundlandii i Labradoru Andrew Furey podniósł alarm w związku z rosnącą powagą propozycji prezydenta USA Donalda Trumpa, aby Kanada stała się 51. stanem.
Furey wyraził zaniepokojenie po tym, jak usłyszał od wysokich rangą pracowników Białego Domu, że Trump nie tylko poważnie, ale "zdecydowanie" realizuje ten pomysł. Premier dał jasno do zrozumienia, że Kanadyjczycy muszą zachować czujność w kwestii swojej suwerenności.
Podczas gdy kanadyjscy premierzy przebywali w Waszyngtonie, sprzeciwiając się agresywnym cłom Trumpa, zostali ostrzeżeni, że Trump postrzega potencjalną aneksję Kanady jako opcję pomocy gospodarczej.
Według Fureya, pomysł, że taki ruch może się faktycznie zmaterializować, jest głęboko niepokojący. Tymczasem były ambasador USA w Kanadzie David Cohen zapewnił, że prezydent USA nie ma realnej władzy, aby wymusić taką zmianę, odrzucając możliwość aneksji Kanady. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy Trump wycofa się ze swoich ceł, czy też podwoi swoje kontrowersyjne propozycje.